Być może przemytu nie udałoby się udaremnić, gdyby obywatelka była lepiej zorientowana w temacie tego jak naprawdę może wyglądać brzuch w piątym lub szóstym miesiącu ciąży. Celnikom wydał się on nieco za duży (bardziej przypominał brzuch z trzeciego trymestru), a przy okazji ich podejrzenia wzbudziła nietypowa postawa jej ciała. Po “porodzie” obywatelka została aresztowana.
Podziemny rynek półprzewodników w Chinach rozkwitł na dobre w 2020 roku, kiedy świat zaczął mocniej odczuwać zakłócenie globalnych łańcuchów dostaw na skutek pandemii COVID-19. Brak półprzewodników zaczął dotykać wiele branż, począwszy od motoryzacji, na elektronice użytkowej skończywszy.
Czytaj też: Unia Europejska zwiąże się z Tajwanem? Chodzi o półprzewodniki i potencjalną fabrykę TSMC w Europie
Sytuacja w Państwie Środka stała się o wiele poważniejsza za sprawą sankcji nałożonych niedawno przez Stany Zjednoczone. Według amerykańskiej administracji embargo ma ograniczyć dostęp Chin do zaawansowanej technologii, w tym również wysokiej klasy półprzewodników, które mogą być wykorzystywane do celów wojskowych.
Według szacunków Bloomberga na chińską szarą strefę półprzewodników składa się obecnie sieć setek sprzedawców, którzy oferują używane lub przestarzałe procesory w cenie kilkaset razy wyższej od ich pierwotnej ceny. To nie pierwszy przypadek chałupniczego przemytu dużej liczby procesorów. Latem 2021 roku udało się zatrzymać kierowcę ciężarówki oklejonego 256 (!) procesorami Intela o wartości rynkowej ponad 115 tys. dolarów.
Z kolei popyt na iPhone’a w Chinach napędza jego wysoka cena w kraju, podniesiona przez podatki związane z importem. Telefon Apple’a można kupić taniej właśnie w Makau albo w Hongkongu.