Ingenuity wniósł się wyżej niż kiedykolwiek przedtem. Marsjański helikopter podbija Czerwoną Planetę

Ingenuity nie ma wielkiej konkurencji, jeśli chodzi o bicie rekordów na planetach innych niż Ziemia, bo… jest pierwszym tego typu pojazdem, który w ogóle zyskał taką możliwość. Jego własne wyniki są jednak regularnie poprawiane.
Ingenuity wniósł się wyżej niż kiedykolwiek przedtem. Marsjański helikopter podbija Czerwoną Planetę

Tym razem słynny helikopter wzniósł się na wysokość 14 metrów nad powierzchnią Marsa. Dokonał tego w minioną sobotę, kiedy odbywał swój 35. lot. Przypominamy, że przesyłka, w skład której wchodził Ingenuity, znalazła się na Czerwonej Planecie w lutym 2021 roku.

Czytaj też: Na Marsa polecą większe helikoptery. NASA pracuje nad następcami Ingenuity

Osiągnięcia helikoptera są więc co najmniej imponujące, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę fakt, iż jego misja nie rozpoczęła się od razu, lecz po kilku tygodniach od lądowania na Marsie. Pojazd o masie wynoszącej około 1,8 kilograma pobił swój dotychczasowy rekord, który wynosił 12 metrów.

Oczywiście Ingenuity nie jest głównym bohaterem marsjańskich wydarzeń, ponieważ ta rola przypada łazikowi Perseverance. Oba pojazdy tworzą zgrany duet, zajmujący się zbieraniem informacji na temat marsjańskiej geologii, ukształtowania tamtejszego terenu, a przede wszystkim – miejsc, w których potencjalnie mogło występować, bądź występuje do dziś życie.

Helikopter Ingenuity wzniósł się ostatnio na wysokość 14 metrów

Głównym obszarem prowadzonych działań jest krater Jezero, dawniej niemal na pewno wypełniony wodą i połączony z dopływem rzeki. Takie warunki mogły sprzyjać pojawieniu się i ewolucji życia na Czerwonej Planecie, choć bez wątpienia mało prawdopodobne jest, by mogło ono przetrwać po dziś dzień. Problematyczna wydaje się przede wszystkim obecność zabójczego promieniowania. Z drugiej strony, naukowcy spekulują, że mikroby mogłyby przetrwać pod powierzchnią, gdzie ilość promieniowania jest znacznie niższa.

Czytaj też: NASA zrzuciła wyjątkowy ładunek z 125 km. Osłona LOFTID ma pomóc podbijać Marsa… i nie tylko

Sobotni lot trwał 52 sekundy, a w tym czasie Ingenuity zdołał pokonać dystans około 15 metrów. Łącznie helikopter przebył natomiast 7407 metrów, a w czasie swoich 35 lotów pozostawał w powietrzu łącznie przez niemal równą godzinę. Ostatni przelot był dopiero drugim od momentu przeprowadzenia aktualizacji, które umożliwiają helikopterowi unikanie zagrożeń na etapie lądowania oraz wykorzystywanie cyfrowych map do skuteczniejszego nawigowania.