Najciekawsze smartfony 2022 – subiektywny TOP 5

Końcówka roku to zawsze czas podsumowań i zadumy – podumajmy więc nad tym, które smartfony w 2022 r. robiły najlepsze wrażenie i były najciekawsze. A trzeba powiedzieć to jasno, w tej coraz to smutniejszej i nudniejszej sekcji rynku elektroniki każdy sprzęt, który potrafi wywołać uśmiech na twarzy, jest na wagę złota.
Motorola RAZR 2022

Motorola RAZR 2022

Zestawienie prawdopodobnie najlepszych smartfonów AD 2022 przygotował już Arek Dziermański, więc złaknionych tego typu podsumowania odsyłam do jego tekstu:

Czytaj też: Najlepsze smartfony 2022 – TOP 5. Nie obyło się bez zaskoczeń

Tu zaś przyjrzymy się smartfonom subiektywnie – w mojej opinii – najciekawszym. Zwykle nie podkreślam „mojej opinii” (bo siłą rzeczy każdy artykuł w internecie jest opinią autora), ale tym razem wolę to zrobić, bo każdego ekscytuje coś innego. Jednym podobają się migające bez większego celu i sensu światełka Nothing Phone (1). Innym z jakichś niezrozumiałych powodów serduszko szybciej bije na widok Pixela. Poniższa lista jest więc wysoce subiektywna, ale podejrzewam, że z co najmniej w trzech przypadkach możemy się zgodzić co do wyjątkowości opisywanych urządzeń.

Najciekawsze smartfony 2022 – iPhone 13 Pro

iPhone 13 Pro
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Zaraz, co? Przecież iPhone 13 Pro nie dość, że nie ukazał się w 2022 r., to jeszcze jest prawdopodobnie najnudniejszym z nudnych smartfonów, jakie można kupić. Ot, iPhone. Działa i kosztuje więcej niż średnia krajowa.

Niemniej dla mnie iPhone 13 Pro okazał się zaskoczeniem 2022 r., bo… po raz pierwszy odkąd pamiętam nie wymieniłem telefonu na nowy model przed upływem 12 miesięcy. iPhone 13 Pro okazał się smartfonem tak dobrym, że po premierze iPhone’a 14 Pro nawet nie przeszło mi przez myśl, by pozbyć się ubiegłorocznego urządzenia i zastąpić je nowym. A to dla mnie zupełna nowość i rzecz niespotykana, by jakikolwiek smartfon pokonał niesłabnącą chęć pogoni za lepszym i nowszym, która towarzyszy każdemu geekowi.

Oczywiście trochę żartuję. A trochę nie. Ale już dobrze, przejdźmy do pozostałych propozycji.

Asus ROG Phone 6

Asus ROG Phone 6 i 6 Pro oficjalnie. Gamingowe bestie z nowym Snapdragonem na pokładzie
Asus ROG Phone 6

Liczba gier mobilnych, w które zagrałem w 2022 r., wynosi 0 (słownie: zero). Podobnie jak liczba gier w chmurze, w które zagrałem na smartfonie. Dlaczego więc na liście najciekawszych telefonów 2022 znalazł się smartfon stworzony od początku do końca dla graczy? Ano dlatego, że choć graczem jestem (tyle że pecetowym) to jeszcze bardziej niż wydajne podzespoły cenię sobie wysokiej klasy dźwięk. A ROG Phone 6 – podobnie jak jego poprzednik – ma bezwzględnie najlepsze głośniki i układ audio spośród wszystkich smartfonów na rynku.

Głośniki w tym telefonie zawstydzają nie tylko dowolny inny smartfon, ale też niejeden laptop. Podobnie zresztą jak gniazdo słuchawkowe, które bez trudu zasili studyjne słuchawki nauszne i pozwoli się cieszyć muzyką w formacie bezstratnym bez konieczności inwestowania w dodatkowy DAC.

Przy tym wszystkim ROG Phone 6 jest też po prostu świetnym telefonem. Działa nieprawdopodobnie szybko i płynnie, a jego akumulator wystarcza na spokojne dwa dni użytkowania. Gdyby nie bardzo przeciętny aparat, polecałbym go każdemu; tak zaś mogę go polecić tylko tym, którzy są albo graczami, albo… audiofilami.

Motorola RAZR 2022

Motorola wzięła mnie z zaskoczenia, bo przed oficjalną premierą nowego RAZR-a byłem do niego nastawiony dość… sceptycznie. Tymczasem koniec końców okazało się, że Motorola pod wieloma względami rzuciła rękawicę Samsungowi i to nie na ziemię, by się po nią schylił, a prosto w twarz, by oberwał konkurencją z plaskacza.

Motorola RAZR 2022 okazała się być niebywale stylowym, dopracowanym i po prostu przyjemnym w użyciu składakiem, który pod wieloma względami zdetronizował Z Flipa 4. Niestety, nieadekwatnie wysoka cena i komicznie słaby aparat (zwłaszcza po zmroku) nie pozwalają mi polecić tego sprzętu komukolwiek, za to jako recenzent bawiłem się świetnie.

Samsung Galaxy Z Fold 4

Samsung potrzebuje konkurencji. Nie da się odnieść innego wrażenia patrząc na to, jak wtórny i niezbyt rozwojowy jest Z Fold 4 względem Z Folda 3. Spójrzmy na Oppo Find N2. Spójrzmy na Xiaomi Mix Fold 2. Na vivo X Fold. Na Honora Magic Vs. W Chinach mają co składać, w Europie zaś możemy wybierać między Samsungiem, a… Samsungiem.

Podkreślam to, bo czysto obiektywnie Samsung Galaxy Z Fold 4 nie jest aż tak rewolucyjny jak reszta tegorocznej, składanej konkurencji. Subiektywnie jednak to prawdopodobnie najlepszy składany smartfon, jaki można kupić w Polsce. Drobne zmiany, które poczynił producent – z poszerzeniem ekranu i świetnymi aparatami na czele – sprawiły, że nie mam względem tego modelu uwag, jakie miałem względem Z Flipa 3. Korzystałem z Folda 4 przez blisko dwa miesiące i nie chciałem go oddać, taki był dobry. A jako że od kilku miesięcy lwią część pracy wykonuję z poziomu smartfona, regularnie tęsknię za posiadaniem przy sobie składanego tabletu.

Najciekawszy smartfon 2022 – Samsung Galaxy Z Flip 4

Samsungi z klapką to mój osobisty top smartfonów od pierwszej generacji. Mimo kilku obiektywnych niedoskonałości, mimo przeciętnych aparatów i mimo dość słabego czasu pracy na jednym ładowaniu. Satysfakcja płynąca z robienia „klap!” podczas zamykania telefonu i ogólny feeling, jaki towarzyszy użytkowaniu składanego smartfona skutecznie zaskarbiły sobie moją sympatię. Gdyby nie to, że z jakiegoś powodu mój samochód nie lubi się z Samsungami i nie obsługuje na nich Android Auto, bez cienia żalu sprzedałbym iPhone’a i korzystał z Z Flipa 4. Niestety potrzebuję nawigacji i nie chcę w tym celu korzystać z dodatkowych uchwytów na telefon, więc w kieszeni pozostaje jabłko, a Z Flipa 4 mogę tylko uhonorować odznaczeniem najciekawszego telefonu 2022.

Korzystam jednak z niego regularnie od kilku miesięcy, przekładając doń kartę gdy tylko wiem, że nie będę się wybierał w podróż wymagającą nawigacji w samochodzie. Uwielbiam w nim wszystko, no, może poza wspomnianym aparatem, który nie jest zły, ale mógłby być lepszy. Czas pracy mieści się w dolnej granicy akceptowalnego minimum, ale jeśli ceną za uśmiech towarzyszący korzystaniu z współczesnego telefonu z klapką jest nieco przykrótki czas działania z dala od gniazdka, to jestem gotów tę cenę płacić każdego dnia. Żaden inny telefon nie wyzwala we mnie tylu pozytywnych emocji, co Samsung Galaxy Z Flip 4 i dopóki chińscy producenci nie wprowadzą na europejski rynek swoich składaków, to nie spodziewam się, by w kolejnych latach pierwsze miejsce w moim rankingu „najciekawszych smartfonów” przypadło komukolwiek prócz Samsunga.