Każde wojsko marzy o takim sprzęcie. Oto najdroższy śmigłowiec, jaki kiedykolwiek wyprodukowano

Potężny kolos, który może transportować ładunki o niebywałych gabarytach. Tak w skrócie można opisać helikopter CH-53K King Stallion. Ten został zatwierdzony do produkcji wielkoseryjnej pod koniec ubiegłego roku, czyli dobre siedem lat po odbyciu pierwszego lotu, a teraz przypomniał o sobie światu, transportując najbardziej zaawansowany myśliwiec.
Każde wojsko marzy o takim sprzęcie. Oto najdroższy śmigłowiec, jaki kiedykolwiek wyprodukowano

CH-53K King Stalion to ciężki amerykański helikopter do zadań specjalnych, który wniesie możliwości marines na nowy poziom

Obecnie Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych wykorzystuje głównie śmigłowce CH-53E do realizacji misji wymagających naprawdę ciężkiego sprzętu. Te były produkowane od 1980 do 2003 roku i wykorzystują trzy silniki o łącznej mocy 13140 koni mechanicznych, które pozwalają wznieść w powietrze całe 33340 kg masy startowej (13600 kg w kabinie lub 14500 kg na podwieszeniu). Flotę podstawowych CH-53E w rękach marines uzupełnią jednak znacznie zaawansowane i potężne śmigłowce, czyli wspomniane CH-53K King Stalion, których pierwszy egzemplarz (jeszcze w wersji przedseryjnej), trafił do pierwszego dywizjonu na początku 2022 roku.

Czytaj też: Szary Wilk na straży atomówek. Helikoptery MH-139A Grey Wolf zaliczyły kolejny kamień milowy

Ciężki śmigłowiec transportowy CH-53K King Stallion, Ciężki śmigłowiec transportowy, CH-53K King Stallion

Z racji kosztów na poziomie 91,6 miliona dolarów CH-53K King Stallion to najdroższy śmigłowiec wojskowy, jaki kiedykolwiek wyprodukowano. Podwaliny pod niego położono już w 2006 roku, ale liczne opóźnienia i zmiany sprawiły, że finalnie swój pierwszy lot zaliczył w 2015 roku. Na przestrzeni ostatnich 15 lat poczyniono nad nim liczne ulepszenia, które objęły nawet uproszczenie konstrukcji, ale te najbardziej imponujące zmiany poczyniono w kwestii jego napędu.

Czytaj też: Latający ideał rozpoznawczy. Nowy bezzałogowy helikopter marynarki USA zaliczył ważny test

CH-53K King Stallion wykorzystuje do działania trzy silniki General Electric T408-GE-400 o łącznej mocy 22500 koni mechanicznych. Dzięki nim rozpędza się do 310 km/h (prędkość przelotowa) i może przyjąć na pokład dodatkowe obciążenie rzędu maksymalnie aż 15900 kg (to prawie 30% więcej względem CH-53E). Trudno się jednak temu dziwić, jako że to helikopter transportowy, w którym zmieszczą się dwa w pełni wyposażone Humvee i który jest w stanie przetransportować na podwieszeniu myśliwiec F-35 Lightning II w wersji -B, a więc ten o masie właściwej rzędu 14729 kilogramów.

Czytaj też: Na co stać helikoptery Mi-17? Opisujemy ten poradziecki wariant Mi-8

To właśnie udowodniono ostatnio w ramach pierwszego takiego testu, który miał za zadanie rozwinąć taktykę, techniki i procedury związane z wykorzystywaniem CH-53K King Stallion. Ten ciężki myśliwiec do zadań specjalnych wniesie więc możliwości marines na zupełnie nowy poziom, co w dobie znacznych zmian w strukturze korpusu piechoty morskiej USA, będzie kluczowe do tego, aby lepiej realizować misje nowego rodzaju.