Marynarka USA dostanie nowe drony. Niewidzialni zabójcy spenetrują wrogą obronę powietrzną

Departament Obrony USA właśnie ogłosił, że amerykańska Marynarka USA dostanie nowe drony po niedawnym sfinalizowaniu umowy na zakup dzieł firmy Leidos. Nie będą to byle jakie bezzałogowce, o czym świadczy zarówno cena oraz ich oficjalne przeznaczenie.
Marynarka USA dostanie nowe drony
Marynarka USA dostanie nowe drony

Drony marynarki wojennej USA spróbują wykazać się w misjach zwalczania antydostępowych systemów A2/AD

Oblatane w 2019 roku drony XQ-58A firmy Kratos mają być kolejnym krokiem ewolucji bezzałogowych statków powietrznych. Z jednej strony mogą pełnić funkcję wsparcia dla myśliwców, a z drugiej realizować własne misje zwiadowcze i bojowe, co przy relatywnie niskiej cenie (wspomina się o 2 mln dol. za egzemplarz) tłumaczy, skąd te dumne twierdzenia o wyjątkowości dronów, które najwyraźniej wyjątkowe są, bo mają spore wzięcie.

Czytaj też: Hipersoniczne pociski USA zmierzają na służbę. Ich zestrzelenie będzie niemożliwe

W ramach najnowszego kontraktu producenta sprzętu wojskowego z marynarką wojenną Stanów Zjednoczonych (US Navy) ten zobligował się do dostarczenia dwóch bezzałogowców XQ-58A za ponad 15,5 miliona dolarów. Dokładna przyczyna zakupu jest w dużej mierze tajemnicą, ale jako że same drony są nam doskonale znane, a kwota sugeruje zakup nie najbardziej podstawowych wersji, a najbardziej zaawansowanych i to specjalnie dostosowanych, marynarka USA ma z nimi zdecydowanie wielkie plany.

Czytaj też: Tajemniczy wóz bojowy przyłapany na ulicach USA. Armia szykuje się na wojny przyszłości

Za wspomniane ponad 15,5 mln dolarów Kratos wyprodukuje, dostarczy i zamontuje nieokreślony “ładunek czujnika i systemu broni” na dwóch egzemplarzach XQ-58A przeznaczonych do programu Penetrating Affordable Autonomous Collaborative Killer. Będzie to miało miejsce przed 30 września, a następnie drony XQ-58A spróbują udowodnić, czy obecny stan zaawansowania bezzałogowców jest na tyle wysoki, aby realizować za ich pośrednictwem misje penetracji obrony powietrznej. Rola tej penetracji pozostaje nieznana, ale najpewniej marynarka USA chce, aby finalnie drony XQ-58A przemykały przez wrogie radary niezauważone i atakowały systemy przeciwlotnicze.

Czytaj też: Nowe zabójcze drony Rosji. Łancet-3M to broń niemal idealna

Trudno powiedzieć, czy zakup dotyczy ulepszonego wariantu Block 2 o okazalszych możliwościach lotu (większy zasięg, wyższy pułap maksymalny, okazalsza nośność) czy o podstawowym, ale nawet w podstawowej wersji XQ-58A o modułowej konstrukcji robi wrażenie. Został zaprojektowany zgodnie z założeniami stealth, jest stosunkowo niewielki, a jego odrzutowy silnik umożliwia mu wznoszenie się na wysokość do 14 km, lot na dystanse do 5600 km i utrzymywanie prędkości na poziomie 882 km/h. Innymi słowy, dorównuje wielu tradycyjnym samolotom odrzutowym, a do tego jest sterowany przez operatora, a nie pilota na pokładzie, więc może podejmować nawet najbardziej ryzykowne misje, jak właśnie przedzieranie się przez wrogą obronę przeciwlotniczą.