Powstanie operator sieci strategicznej, ale nie będzie obowiązkowy. To po co powstaje?

Mijają miesiące, a wraz z nimi pojawiają się kolejne wersje projektu nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Najnowsza jawi się pod hasłem – kapitulacja. Nie da się inaczej nazwać powołania operatora sieci strategicznej i jednoczesnego… braku obowiązku korzystania z jego usług.
Powstanie operator sieci strategicznej, ale nie będzie obowiązkowy. To po co powstaje?

Komediowa saga wokół projektu nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa trwa w najlepsze

Zgubiłem już rachubę w kwestii kolejnych wersji projektu Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Obecny to już na pewno wersja w liczbie dwucyfrowej.

Przypomnijmy, że w ostatniej odsłonie porzucony został projekt Polskie 5G. Pojawił się za to pomysł powołania operatora sieci strategicznej. Czyli wyznaczonego z góry operatora, którym ma zostać państwowy Exatel (choć nadal daję cień szansy dla Orlenu), który ma być odpowiedzialny za stworzenie bezpiecznej łączności dla najważniejszych instytucji i służb w kraju. Miały one mieć obowiązek korzystania z usług wyznaczonego operatora, a ten miał być, teoretycznie, kontrolowany przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Żeby nie powtarzać drugi raz tego samego, wszystkie szczegóły znajdziecie w tym materiale.

No ale spokojnie, to było w październiku 2022 roku. Nowy rok, nowe KSC i… powyższe nie jest już aktualne. Nie jest tajemnicą, że operator sieci strategicznej był jedną z głównych kości niezgody pomiędzy ministerstwami. To między innymi z tego powodu prace nad projektem nadal nie mogą się skończyć. Trwa to tak długo, że aukcja częstotliwości sieci 5G, która miała być uzależniona od nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, jednak rusza bez niej.

Widać jednak dużą determinację w tym, aby prace nad projektem ostatecznie zakończyć. W jego nowej wersji powstał kompromis, który z jednej strony śmiało można nazwać kapitulacją, a z drugiej aż chce się powiedzieć, że takie rzeczy tylko w Polsce…

Czytaj też: Nowe oprogramowanie Policji za 6,5 mln zł wyciekło do sieci. Możesz je pobrać za darmo

Powstanie operator sieci strategicznej, ale nie trzeba będzie obowiązku korzystania z jego usług. No to po co powstaje?

Lista podmiotów, które ma obsługiwać operator sieci strategicznej jest długa. Obejmuje m.in. Kancelarie Prezydenta, Sejmu, Senatu KPRM, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, szeregu urzędów od urzędów ochrony bezpieczeństwa i obronności, granic, przez dostawy energii, nadzór sanitarny, sądy, prokuratury, po weterynarię, a także Siły Zbrojne.

W projekcie pojawił się jednak nowy zapis, który mówi, że:

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Służba Wywiadu Wojskowego i Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej oraz jednostki podległe lub nadzorowane przez Ministra Obrony Narodowej nie mają obowiązku korzystania z sieci.

Uzasadnienie do ustawy nie tłumaczy, skąd taka decyzja. Czytamy w nim, że:


(…) z uwagi na charakter działalności, obowiązek ten nie dotyczy służb specjalnych a także Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz jednostek podległych lub nadzorowanych przez Ministra Obrony Narodowej (projektowany art. 76f ust. 3). Jeżeli jednak służby specjalne albo Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej podejmą decyzję o korzystaniu z usług telekomunikacyjnych świadczonych przez OSSB to na podstawie projektowanego art. 76f ust 1 będą mogły wystąpić do OSSB o świadczenie takich uwag.

Czyli tworzona jest bezpieczna sieć, która ma zadbać o strategiczną łączność w państwie, ale nie wszyscy muszą z niej korzystać. Z tego obowiązku są wyjęte organy odpowiedzialne za obronność państwa. Pojawia się więc dylemat, jakie zadać w tym momencie pytanie. Czy powinno ono brzmieć – z jakiej łączności będą w takim wypadku korzystać służby? Czy raczej – dlaczego minister Kamiński nie chce korzystać z usług Exatela i kto ma na tym zarobić? Bez względu na to, która wersja jest poprawna, wygląda to na całkowitą kompromitację pomysłu powołania operatora sieci strategicznej.

Czytaj też: Huawei tak bardzo zagraża bezpieczeństwu, że w USA nikt nie śpieszy się z wymianą chińskiego sprzętu

Już nie będzie stacji bazowych na bagnach?

W poprzedniej wersji projektu mogliśmy przeczytać, że do funkcjonowania operatora sieci strategicznej konieczne będzie wybudowanie 330 stacji bazowych sieci 5G na terenach trudno dostępnych. To plan na lata 2023-2025. W ocenie skutków regulacji mogliśmy wówczas przeczytać, że obejmuje to m.in. budowę stacji na bagnach. Nowa wersja dokumentu nadal mówi o 330 stacjach na terenach trudno dostępnych, ale… nie mówi już o bagnach. Taka to ciekawostka.

Prawie bez zmian pozostają szacowane koszty funkcjonowania operatora sieci strategicznej. Prawie, bo nadal ma nas to kosztować 189 mln zł w 2023 roku, ale łączny koszt nieznacznie urósł z 7,546 mld zł do 7,549 mld zł.

Czy projekt nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa zawiera jeszcze jakieś ciekawe rozwiązania i czy pojawiły się jakieś nowe pomysły na chińskich dostawców wysokiego ryzyka? Jeśli po analizie dokumentu znajdziemy istotne zmiany, będziemy się z Wami z tego śmia… tzn. będziemy Was o tym informować na bieżąco.