Nie czekaj na PS5 Pro. Sony ma zupełnie inny plan na nową konsolę

Konsole nie tyle nowej, ile obecnej już generacji, odmieniły zupełnie to, jak podchodziliśmy wcześniej do konsol. Sprawiły to ich znaczne większe rozmiary, wyższe ceny, liczniejsze opcje graficzne w ustawieniach oraz podział na różne wersje już w dniu premiery, ale to może nie być końcem wielkich zmian względem poprzedniej generacji i następca PlayStation 5 ma być tego zwieńczeniem.
PlayStation 5
PlayStation 5

Co po PlayStation 5? Na PS5 Pro mamy nie liczyć i zamiast tego powinniśmy wyczekiwać PlayStation 6

Wedle najnowszych informacji od niejakiego Toma Hendersona, który ma ponoć dostęp do “wewnętrznych informacji”, nie powinniśmy liczyć na PlayStation 5 Pro czy Slim. Zamiast tego, powinniśmy przygotować się na zupełnie nowe wydanie podstawowej wersji PS5 (coś w rodzaju PS5 generacji drugiej), której produkcja ma ruszyć w kwietniu 2024 roku, aby trafić do sprzedaży kilka miesięcy później. Z kolei obecna wersja PlayStation 5 ma być przestać produkowana pod koniec tego roku.

Czytaj też: Granie na konsolach będzie jeszcze droższe. Microsoft podniesie ceny nowych gier na Xboksa

Wszystko to brzmi przedziwnie. Informator twierdzi nawet, że słyszał więcej o PlayStation 6 niż wspomnianych ulepszonych PS5 (Pro/Slim). Sama decyzja o wprowadzeniu nowej generacji konsoli Sony ma być z kolei podyktowana obecną sytuacją na rynku, czyli ciągle odczuwanych przez producentów niedoborów układów krzemowych oraz niektórych komponentów potrzebnych do wyprodukowania konsoli, które podbijają koszt produkcji.

Czytaj też: Zapomnij o konsolach do gier. Samsung sypnął takimi nowościami w swoich TV, że nie będą potrzebne

Firma chce z tym zawalczyć w ciekawy sposób, bo drugie wydanie PlayStation 5 ma pozwolić Sony na produkcję tylko jednego wariantu konsoli, tyle że z odłączanym napędem optycznym. Taka strategia pozwoli zaoszczędzić zarówno na liniach produkcyjnych, jak i na etapie samej logistyki przy jednoczesnym zachowaniu wszystkiego, co PlayStation 5 ma już do zaoferowania. Tyczy się to ogólnej wydajności a nawet wyglądu, który w PS5 drugiej generacji ma pozostać bez zmian.

Czytaj też: Nintendo Switch OLED – czy jest dobry dla każdego? Konsola okiem niedzielnego gracza

Co ciekawe, PlayStation 5 Pro ma nie powstać nie dlatego, że Sony nie widzi sensu w tej konsoli, a przez wspomniane braki na rynku i wzrost kosztów produkcyjnych. Dodatkowy wariant konsoli obecnej generacji byłby dla firmy strzałem w kolano… a szkoda, bo PS4 Pro z 2016 roku było bardzo udanym sprzętem, który tchnął w rynek konsol poprzedniej generacji nowe życie.