Abramsy będą jeszcze większym problemem dla przeciwników. Dostaną nową, potężną amunicję

O nowej wielozadaniowej amunicji czołgowej kalibru 120 x 570 słyszmy regularnie od kilku lat. Amerykanie ciągle ją rozwijają i testują, a niedawno dowiedzieliśmy się, że postępy prac zmierzają w dobrą stronę. Tak się składa, że to świetna wiadomość, bo nowa amunicja czołgowa sprawi, że Abramsy będą jeszcze większym koszmarem dla wrogów.
Nowa amunicja czołgowa M1147
Nowa amunicja czołgowa M1147

Wielozadaniowa amunicja M1147 uczyni z Abramsów jeszcze potężniejsze czołgi

Nowe informacje na temat M1147 AMP pojawiły się w niedawno udostępnionym raporcie Director Operational Testing & Evaluation, który opisał m.in. zeszłoroczne testy tej amunicji czołgowej. Jako że mowa o tym, co miało miejsce w całym 2022 roku, to do wszystkich wniosków z testów M1147 należy podchodzić nieco zachowawczo. Z jednej strony testy strzelania zostały zakończone raczej z wynikiem pozytywnym, ale jednocześnie kilka z nich należało powtórzyć przez wykrycie nieokreślonych problemów. Nie wiemy, jak przełoży się to na finalną decyzję i termin produkcji seryjnej, ale sam raport rekomenduje, aby w I kwartale 2023 roku firma Northrop Grumman, która zajmuje się rozwojem M1147, przygotowała tajny raport na temat obecnego stanu tej amunicji.

Czytaj też: Oto futurystyczny Abrams. Jak kultowy czołg wygląda w nowoczesnym wydaniu AbramsX?

Możliwości M1147 AMP są ogromne. To amunicja wykorzystująca pocisk odłamkowo-burzący z programowalnym przez łącze danych w zamku zapalnikiem na etapie załadunku do armaty przez działonowego. Ten ma do wyboru jeden z trzech trybów działania pocisków, które są raczej klasyczne. Mowa o inicjacji wybuchu od razu po uderzeniu w cel, wybuchu z opóźnieniem, co pozwala np. przebić zewnętrzny pancerz i eksplodować dopiero w kabinie czy wreszcie zasypaniu celów odłamkami poprzez wybuch przed lub nad celem. Wedle wcześniejszych informacji M1147 ma możliwość rażenia piechoty na odległość do 2 km, a także naruszenia ścian z betonu zbrojonego o grubości do 20,3 cm przy bezpośrednim i ukośnym uderzeniu.

Czytaj też: Tak wygląda życie czołgisty w Abramsie. Obejrzyjcie nagranie z pierwszej osoby

Obecnie amerykańskie czołgi Abrams wykorzystują cztery główne rodzaje amunicji. Mowa o M830, M830A1 HEAT-MP-T, M1028 CAN i M908 OR-T, z czego każdy ma swoje konkretne zastosowania, co wymaga od załogi podejmowania na bieżąco decyzji co do tego, który rodzaj amunicji powinien zostać wprowadzony do działa przed oddaniem strzału. Zaawansowana wielozadaniowa amunicja M1147 AMP (Advanced Multi-Purpose) pozwoli całkowicie zapomnieć o tej żonglerce, kiedy najpierw uzupełni, a następnie całkowicie zastąpi stosowane obecnie rodzaje amunicji.

Czytaj też: Obejrzyjcie, jak czołgi Abrams radzą sobie z pociskami przeciwpancernymi

Załoga czołgu Abrams wybiera odpowiednią amunicję do użycia w oparciu o kilka czynników, wśród których najważniejsze sprowadzają się do rodzaju celu, dystansu do niego oraz samej pozycji i warunków na polu bitwy. Zwykle czołgiści korzystają wtedy albo z wiedzy wpojonej na ćwiczeniach, albo własnego doświadczenia ze wcześniejszych walk, dlatego ostateczna decyzja opiera się na wyszkoleniu, doświadczeniu i świadomości sytuacyjnej załogi. Wraz z wejściem M1147 AMP na służbę i rozpowszechnieniem się amunicji te decyzje z biegiem lat przejdą do historii, a jeśli jakiś rodzaj amunicji do konkretnego celu udowodni, że jest niezastąpiony, będzie ciągle znajdować się w ładowni w oczekiwaniu na konkretne cele.