Ostatni okręt tego typu przygotowuje się na służbę w obronie kraju. Trwają próby

Mimo aktualnej sytuacji na terenie Ukrainy, państwowe stocznie realizują wojskowe zamówienia, czego przykładem są trwające obecnie próby morskie ostatniego kutra artyleryjskiego. Ten jest przedstawicielem niewielkich okrętów projektu 58155 (typu Hiurza-M), których państwo zamówiło aż osiem egzemplarzy w przeszłości.
Okręt Ukrainy Hiruza-M
Okręt Ukrainy Hiruza-M

Ostatni kuter artyleryjski projektu 58155 przechodzi próby morskie przed uzupełnieniem floty Ukrainy

Od 2016 roku na służbę regularnie wchodzą nowe okręty na bazie projektu 58155, które zaliczają się do kutrów artyleryjskich i są rozwinięciem wcześniejszego projektu 58150. Stępkę pod dwa pierwsze z nich (Akkerman i Berdiańsk) położono w 2012 roku, aby po czterech latach wprowadzić je na służbę, co znacznie przyspieszono przy serii czterech kolejnych, których stępki położono w kwietniu 2016 roku i wprowadzono do wojska dwa lata później. Wiele z nich (aż 4) zostało albo zatopionych, albo zdobytych przez Rosjan, dlatego obecnie Ukraina ma na służbie tylko trzy kutry artyleryjskie tego typu, do których dołączy czwarty (BK-08), będący aktualnie w trakcie prób morskich.

Czytaj też: Ukraina rozwija nową superbroń. Jej potencjał bojowy jest ogromny

W ogólnym rozrachunku kutry artyleryjskie HiurzaM nie są nowe aż tak nowe, ale zdecydowanie nie można określić ich mianem przestarzałych. Stanowią rozwinięcie kutrów opracowanych przed 2004 rokiem dla Uzbekistanu, a ich głównym zadaniem jest pełnienie zadań patrolowych, chronienie portów morskich, udział w operacjach antypirackich oraz osłanianie operacji desantowych. To szybkie i zwrotne jednostki przeznaczone do obrony wybrzeża i pływania po płytkich wodach, które są uzbrojone w dwa zdalnie sterowane stanowiska artyleryjskie Katran-M. Te stanowią połączenie morskiego wariantu wieży BM-3M Szturm z 30-mm armatą automatyczną ZTM1, granatnikiem automatycznym AGS-17 kalibru 30 mm, karabinem maszynowym kalibru 7,62 mm oraz dwoma naprowadzanymi laserowo pociskami kierowanymi R-2 z systemu Barier o zasięgu do 5000 metrów.

Czytaj też: Ukraina ma swoje ulepszone opancerzone wozy piechoty. Jak Khorunzhy poprawia nieudolność ZSRR?

Te kutry artyleryjskie obsadzane przez 5-osobowe załogi są również wyposażone w nowoczesne sensory i systemy łączności, co pozwala im skutecznie działać w różnych środowiskach. Mierzą 23,7 metra długości i 4,8 metra szerokości, a ich wyporność sięga 54 ton. Napędzeniem tego do maksymalnie 46,3 km/h zajmują się dwa silniki wysokoprężne Caterpillar C18 i dwie czteropłatowe śruby napędowe, które przy ekonomicznej prędkości pozwalają przebyć dystanse do ponad 1660 km. Z innych ciekawych elementów projektu 58155 warto wyróżnić radar nawigacyjny Delta-M, system obserwacyjno-celowniczy Spis oraz wytrzymałą sterówkę i siłownię, które zostały osłonięte płytami pancerza stalowego.

Czytaj też: Ukraina dostanie nowe łodzie patrolowe. Zobacz, jak prezentuje się mocarna Mk VI

W ogólnym rozrachunku sama budowa tych okrętów jest znaczącym osiągnięciem dla ukraińskiego przemysłu obronnego, który na długo przed 24 lutym 2021 roku pracował nad rozwojem swoich możliwości w obliczu trwającego konfliktu we wschodnich regionach kraju. Produkcja tych okrętów zapewniła również bardzo potrzebne miejsca pracy i bodźce ekonomiczne dla lokalnego obszaru, a przy tym postawiła jeden z filarów szerszej strategii Ukrainy, mającej na celu wzmocnienie marynarki i zdolności morskich kraju, co zostało zawieszone przed rokiem. Wszystko to w celu ochrony swoich granic morskich i potwierdzenia suwerenności w regionie Morza Czarnego, co przy obecnej sytuacji na Półwyspie Krymskim wcale nie dziwi. Nie wiemy jednak, kiedy dokładnie BK-08 zostanie wprowadzony na służbę, ale będzie to miało bezpośredni związek z tym, jak zakończą się jego trwające próby morskie.