Nie ma czegoś takiego jak “dziewiczy meteoryt”. Zaskakujące wnioski brytyjskich uczonych

Meteoryt Winchcombe, który spadł na Ziemię przed dwoma laty, może dostarczyć nam cennych informacji o kosmicznych skałach. Najnowsze badania pokazują, jak szybko mogą one zostać zanieczyszczone przez naszą atmosferę.
Meteoryt Winchcombe /Fot. Natural History Museum

Meteoryt Winchcombe /Fot. Natural History Museum

28 lutego 2021 r. na budynek mieszkalny w miejscowości Winchcombe w angielskim hrabstwie Gloucestershire spadł meteoryt. Fragmenty skały odzyskano kilka godzin po tym, jak weszła w ziemską atmosferę, a kolejne dopiero po sześciu dniach. Meteoryt ten był pierwszym od prawie 30 lat odzyskanym na ziemi brytyjskiej.

Czytaj też: Przez nitkę do kłębka. Toksyna pomogła rozwikłać zagadkę pochodzenia meteorytu sprzed 90 lat

Naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow wykazały, że pomimo dość szybkiej reakcji, fragmenty meteorytu zostały szybko zanieczyszczone przez ziemską atmosferę. To pokazuje, że nawet, gdy myślimy o jakiejś skale trafiającej na Ziemię jako “pozaziemskiej”, to może być ona znacznie bardziej “ziemska”, niż nam się wydaje. Szczegóły badań opublikowano w czasopiśmie Meteoritics & Planetary Science.

Analiza meteorytów może zapewnić wgląd w asteroidy, z których pochodzą i jak się uformowały. Winchcombe i inne podobne meteoryty zawierają pozaziemską wodę i związki organiczne, a asteroidy, z którymi pochodzą, mogą być odpowiedzialne za dostarczanie wody na Ziemię, dając jej wystarczająco dużo wody, aby utworzyć jej charakterystyczne oceany. Jednak gdy meteoryt jest wystawiony na działanie ziemskich zanieczyszczeń, zwłaszcza wilgoci i tlenu, ulega zmianom, wpływając na informacje, których dostarcza. Dr Laura Jenkins z Uniwersytetu w Glasgow

Meteoryt Winchcombe nie tak “pozaziemski” jak myśleliśmy

Naukowcy zbadali dwa małe fragmenty meteorytu Winchcombe pod kątem ziemskich modyfikacji. Wykorzystując mikroskopię elektronową, spektroskopię ramanowską i transmisyjną mikroskopię elektronową naukowcy przebadali dwa małe fragmenty meteorytu Winchcombe pod kątem ziemskich modyfikacji – jeden znaleziony na podjeździe (tuż po uderzeniu), a drugi w polu, na którym są wypasane owce (po czasie).

Czytaj też: Na Antarktydzie dawno czegoś takiego nie widziano. Tamtejszy meteoryt jest gigantyczny

Dwie wykryte formy soli – siarczan wapnia i węglan wapnia (kalcyt) – wykształciły się na próbkach odzyskanych z pola. Natomiast na próbce pobranej z podjazdu wykryto halit, minerał, którego głównym składnikiem jest chlorek sodu. Wywnioskowano, że minerały powstały w wyniku interakcji z ziemską atmosferą, co jest pewnym zaskoczeniem, bo meteoryt Winchcombe do tej pory traktowano inaczej.

Meteoryt Winchcombe jest często opisywany jako “dziewiczy”, ale nasze badania wskazują, że nie ma czegoś takiego. Zmiany zaczynają się w momencie, gdy kosmiczna skała wchodzi w ziemską atmosferę – widzimy to w próbkach, które przeanalizowaliśmy kilka miesięcy po uderzeniu. To potwierdza, jak ostrożne powinno być środowisko naukowe w kwestii nazywania obiektów “pozaziemskimi”. Dr Laura Jenkins
Zawsze wiedzieliśmy, że ekspozycja na atmosferę ziemską wpływa na powierzchnię meteorytów, ale po raz pierwszy byliśmy w stanie zobaczyć, jak szybko proces ten postępuje. Mieliśmy wielkie szczęście, że udało nam się tak szybko odzyskać meteoryt Winchcombe dzięki monitoringowi sieci UKFall i wysiłkom wolontariuszy, którzy pomogli odzyskać największe kawałki z pola. Dr Luke Daly z Uniwersytetu w Glasgow