Najpierw do pracy, potem na szlak. Turbo Tero X to istny SUV wśród elektrycznych rowerów

Firma Specialized zapowiedziała właśnie nowy rower elektryczny, który został zaprojektowany zarówno do codziennej jazdy, jak i zaliczania przygód w terenie. Określa go mianem “SUVa w świecie e-bike”, więc nic dziwnego, że model Turbo Tero X należący do segmentu premium do tanich nie należy.
Elektryczny rower Turbo Tero X e-bike
Elektryczny rower Turbo Tero X e-bike

Turbo Tero X chce być idealnym rowerem dla aktywnych

Turbo Tero X to nie byle jaki rower, a e-bike, za którego przyjdzie wam zapłacić ponad 22000 złotych. Nic więc dziwnego, że na papierze, na zdjęciach i wedle zapewnień producenta to wyjątkowy i bardzo wszechstronny rower elektryczny. Jego projekt łączy wygodę oraz moc roweru elektrycznego z wydajnością i zwinnością roweru górskiego, przez co można powiedzieć, że jest to świetny wybór dla każdego, kto kocha jazdę na rowerze i odkrywanie nowych miejsc.

Czytaj też: Dwukołowa bestia prosto z Niemiec. Ten elektryczny rower górski pozwoli ci pokonać każde wzniesienie

Specialized postanowiło wprowadzić na rynek trzy różne wersje tego e-bike, ale każdy doczekał się amortyzowanego widelca, silnika elektrycznego między korbami, hydraulicznych hamulców tarczowych, szerokich opon oraz wspornika siodła typu dropper, co wraz z bagażnikiem, zintegrowanym oświetleniem i tradycyjnym napędem łańcuchowym z tylną przerzutką zapewnia wręcz unikalne połączenie w świecie e-bike. 

Najtańszy wariant Turbo Tero X 4.0 ma silnik Specialized Full Power 2.0E o mocy nominalnej rzędu 250 watów, który zapewnia do 50 Nm momentu obrotowego i wspomaganie pedałowania do 32 km/h. Dzierży przerzutkę SX Eagle, widelec Recon Silver RL, 530-Wh akumulator oraz przednie światło o mocy 500 lumenów i tylne o mocy 11 lumenów. Waży 26,7 kg i kosztuje 4500 dolarów, a patrząc na osprzęt, jest i tak kawałem świetnego e-bike. Na tym oferta Specialized jednak się nie kończy, bo przykładowo droższy Turbo Tero X 5.0 ma już potężniejszy silnik Specialized Full Power System 2.0, który zapewnia do 70 Nm momentu obrotowego i wspomaganie pedałowania do 45 km/h.

Czytaj też: Elektryczny rower na paliwo przyszłości. Oto e-bike wyjęty prosto z marzeń ekologów

Stąd obecność w nim potężniejszego, bo 710-Wh akumulatora, który zasila również zintegrowane oświetlenie o nieco wyższej mocy. Z racji bardziej zaawansowanego osprzętu (SRAM GX Eagle, 35 Silver TK oraz Deluxe Select R) waży nieco więcej, bo 27,2 kg i kosztuje 5500 dolarów, do których chętni na Turbo Tero X 6.0 muszą dorzucić kolejne 1000 dolarów, aby cieszyć się osprzętem z najwyższej półki (m.in. 12-biegowymi przerzutkami SRAM X01 Eagle) i wagą rzędu 26,4 kg. W tym modelu możecie liczyć na potężniejszy silnik, bo Specialized Full Power System 2.2, który zapewnia do 90 Nm momentu obrotowego oraz oświetlenie znacznie wyższej klasy, bo dwukrotnie jaśniejsze światło tylne i przednie.

Czytaj też: Tak wygląda miejski transport przyszłości. Składany, elektryczny i kompaktowy

Jako więc że rower występuje w trzech modelach: 5.0, 4.0 i 3.0, z których każdy ma inne cechy i ceny, każdy chętny na Turbo Tero X powinien znaleźć coś dla siebie.