Honor wróci do Polski? Smartfony Huawei z usługami Google mogłyby namieszać na rynku

Brakuje Wam smartfonów Huawei z usługami Google? Być może czeka nas bardzo dobra wiadomość, bo do Polski ma wrócić marka Honor. Wbrew pozorom to może być ogromne wydarzenie na naszym rynku.
Honor wróci do Polski? Smartfony Huawei z usługami Google mogłyby namieszać na rynku

Smartfony Honor w Polsce to długo wyczekiwana wiadomość

Mijają już trzy lata, odkąd marka Honor przestała pojawiać się w Polskich sklepach, choć Polska widniała na oficjalnej stronie internetowej producenta jeszcze w 2022 roku. Po jej zniknięciu z witryny było jasne, że przechodząca drugą młodość marka już nie pojawi się nad Wisłą. A szkoda, bo traciliśmy z tego powodu dostęp do bardzo ciekawych urządzeń.

Jak informuje Wojciech Piechocki z GSMOnline, ta sytuacja niedługo się zmieni. Honor rozpoczął rekrutację polskiego zespołu. Od marca na jego czele stoi Magdalena Zyskowska-Curyło, pracująca wcześniej w Huawei. To dopiero początek prac, więc powrotu Honora na sklepowe półki nie mamy co spodziewać się w ciągu nawet najbliższych tygodni. Jeśli wcześniej nic w tej sprawie nie było robione, przygotowanie strategii, kampanii sprzedażowych, czy rozmowy z partnerami mogą potrwać długie miesiące. Niemniej, jeśli informacja okaże się prawdziwa, naprawdę mamy na co czekać.

Czytaj też: Test Xiaomi 13 – czy nadal #Xiaomilepsze, czy już tylko #Xiaomidroższe?

Te produkty marki Honor chcemy zobaczyć w Polsce

Honor Magic5 Pro

Smartfony Honora trudno jest nazwać inaczej jak Huawei z usługami Google. Podobieństwa pomiędzy urządzeniami są trudne do ukrycia, a do powiązań pomiędzy markami zaraz przejdziemy. Skupmy się na razie na samych urządzeniach. Najnowszymi flagowcami Honora są modele Magic 5 Ultimate oraz Magic 5 Pro.

Mają niemal bliźniaczą specyfikację. Od ekranu LPTO OLED o przekątnej 6,81 cala, rozdzielczości 1312 x 2848 pikseli (120 Hz, 1800 nitów), przez 8, 12 lub 16 (w wersji Ultimate) GB pamięci RAM, 256 lub 512 GB pamięci wbudowanej, przez potrójny aparat o rozdzielczości 50 Mpix każdy (główny, peryskopowy zoom, ultraszerokokątny), przedni aparat 12 Mpix z dodatkowym czujnikiem ToF 3D, kończąc na łączności 5G, NFC, Snapdragonie 8 Gen 2 oraz pełnym dostępie do usług Google. W modelu Honor Magic 5 Ultimate mamy akumulator o pojemności 5450 mAh, a w Magic 5 Pro 5100 mAh. Oba z przewodowym ładowaniem o mocy 66 W i bezprzewodowym o mocy 50 W. Ich ceny to odpowiednio 1350 i 1199 dolarów.

Honor Magic Vs

To tylko dwa najnowsze, flagowe modele, ale w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Honor prezentował wiele bardzo ciekawie wyglądających urządzeń. Jak laptopy MagicBook 14, zegarek Watch GS 3, czy składany smartfon Honor Magic Vs. Swoją drogą jeden z ładniejszych składanych smartfonów, jakie widziałem.

Czytaj też: Taka pojemność akumulatora to raczej nieśmieszny żart. Motorola Razr 2023 – wszystko, co wiemy przed premierą

Honor był marką Huawei. Później nią nie był, a teraz… jest nowym Huaweiem?

Nie można mówić o marce Honor bez powiązań z Huawei. Początkowo bowiem Honor był marką stworzoną przez Huawei. Podobnie jak w przypadku choćby redmi czy POCO u Xiaomi, miały to być dobre, ale tańsze urządzenia. Zasada działania była prosta – niższe ceny Honora wynikały z tego, że firma nie wymyślała własnej technologii. Korzystała z rozwiązań Huawei, co obniżało koszty produkcji. Z czasem jednak Honor zaczął rosnąć na tyle, że funkcjonował jako osobna marka, której oferta stale rosła. Pojawiały się w niej laptopy czy zegarki. Swoją drogą bardzo udane, bo były w dużym stopniu kopią sprawdzonych rozwiązań Huawei.

Sielanka skończyła się w momencie rozpoczęcia wojny handlowej między Chinami i USA. Huawei stał się jednym z głównych celów Amerykanów i na firmę zostały nałożone ogromne sankcje. Skutkujące do dzisiaj choćby brakiem dostępu do usług Google, ale początkowo zakaz nie dotyczył Honora.

Huawei chciał wykorzystać swoją markę do utrzymania pozycji na rynku, ale USA w końcu się o niego upomniały. Efektem czego w listopadzie 2020 roku Honor został sprzedany. Nabywcą była firma Shenzhen Zhixin New Information Technology Co., Ltd., za którą stoi Shenzhen Smart City Technology Development Group oraz ponad 30 agentów oraz dystrybutorów Honora. Miasto Shenzhen nabyło 98,6% udziałów.

Czytaj też: Co potrafi Qualcomm Snapdragon 7+ Gen 2? Xiaomi i realme już mają go w swoich smartfonach

Sprawa wyglądała na zakończoną, ale dopiero pod koniec stycznia 2021 roku nowy prezes Honora potwierdził, że smartfony marki będą miały pełny dostęp do usług Google. W końcu nie było powodów, aby go zablokować. Przecież przejście do firmy całego sztabu inżynierów Huawei było czystym przypadkiem. Firma miała nowego właściciela, oficjalnie całkowicie niezależnego od Huawei, więc sprawa była zakończona.

Na efekty tego ruchu nie trzeba było długo czekać. Na rynku chińskim Honor zaczął rosnąć w siłę. W I kwartale 2021 roku miał tylko 5,5% udziału w rynku. Rok później było to już 16,9%, tuż za Apple (17,9%), vivo (21,5%) i Oppo (22,4%). Na koniec 2022 roku Honor był drugim producentem smartfonów w Chinach, z udziałem w rynku na poziomie 18,1% (za vivo z wynikiem 18,6%).

Trudno jest oprzeć się wrażeniu, że Honor stał się nowym Huaweiem. Jak również trudno jest nie łączyć ze sobą obu marek, pomimo sprzedaży. Wystarczy zobaczyć, jak wyglądają ich stoiska na targach. Takich jak IFA czy Mobile World Congress. Pomijając ogólne podobieństwo sprzętu, sam wystrój stoisk jest niemal identyczny.

Czy mam z tym jakiś problem? W żadnym wypadku! Niezmiennie uważam, że zakazy nałożone na Huawei są ruchem czysto politycznym, na którym cierpią użytkownicy i paradoksalnie amerykańskie firmy, które na współpracy z chińską firmą zarabiały duże pieniądze. Bardzo chętnie zobaczę powrót Honora na polski rynek i bardzo jej kibicuję. Konkurencja między firmami zawsze jest dobra dla konsumenta.