Godzina dziennie i koniec. TikTok ograniczy dostęp do aplikacji niektórym użytkownikom

Coraz więcej czasu spędzamy z nosem w telefonie, zwłaszcza na portalach społecznościowych. I choć wydawałoby się, że to nadal serwisy Meta królują w pożeraniu naszego czasu, to już dawno wyprzedził je TikTok. Krótkie filmiki o różnorodnej tematyce potrafią wciągnąć na długie godziny i platforma doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego wprowadzi limit korzystania dla niektórych użytkowników.
Godzina dziennie i koniec. TikTok ograniczy dostęp do aplikacji niektórym użytkownikom

2 godziny i 31 minut – tyle czasu, według statystyk, spędzamy średnio w ciągu jednego dnia przeglądając serwisy społecznościowe. Na samym TikToku przeciętny użytkownik spędza natomiast 95 minut dziennie, a więc ponad połowę całego czasu poświęcanego na social media. Sporą część użytkowników platformy stanowią osoby poniżej 18 roku życia – dzieci i nastolatkowie, którzy wciągnięci w wir niekończących się filmików, potrafią stracić kontakt z rzeczywistością (nie tylko oni, bo TikTok naprawdę wciąga).

TikTok chce, by młodzi użytkownicy spędzali mniej czasu przed ekranem smartfona

O ile jednak dorosłymi odbiorcami raczej nikt nie zaprząta sobie głowy, to tymi młodymi już tak. Niby serwisowi takie przesiadywanie w aplikacji powinno być na rękę, ale najwyraźniej TikTok czasem dostrzega, że warto zadbać o nastoletnich użytkowników. Sprawdzono więc najnowsze badania i skonsultowano się z ekspertami, by dowiedzieć się, ile czasu powinno się właściwie spędzać przed ekranem smartfona.

Czytaj też: Mamy epidemię zaburzeń psychicznych wśród nastolatek. Winnych nie trzeba daleko szukać

Chociaż nie ma wspólnie zatwierdzonego stanowiska co do tego, ile czasu spędzanego przed ekranem to już „za dużo”, zdajemy sobie sprawę, że nastolatki zazwyczaj wymagają dodatkowego wsparcia, gdy zaczynają samodzielnie odkrywać świat online — powiedział Cormac Keenan, szef zaufania i bezpieczeństwa w TikTok, w oświadczeniu.

Dlatego właśnie TikTok postanowił wprowadzić dzienny limit czasu spędzanego w aplikacji. W nadchodzących tygodniach każde nowe konto utworzone przez osobę niepełnoletnią będzie miało automatycznie wprowadzony dzienny limit 60 minut. Po tym czasie aplikacja będzie wymagała podania hasła w celu kontynuowania oglądania. Funkcję można co prawda wyłączyć, ale nie tak całkiem, bo po 100 minutach i tak pojawi się powiadomienie, tym razem z prośbą o ustawienie nowego limitu.

Również dzieci poniżej 13 lat, które korzystają z ograniczonej wersji aplikacji „TikTok dla młodszych użytkowników” dostaną ten limit. W tym przypadku, jeśli będą chcieli oglądać więcej niż godzinę, wówczas to rodzic lub opiekun będzie musiał podać kod dostępu (najpierw musi go ustawić), wówczas aplikacja odblokuje się na dodatkowe 30 minut.

To jednak nie wszystkie nowości, jakie przygotował serwis w celu ochrony młodszych użytkowników

Do trybu Family Pairing zostaną dodane cztery nowe funkcje, wśród których znajdzie się konfigurowalna kontrola rodzicielska, pozwalająca rodzicowi lub opiekunowi połączyć swoje konto z kontem dziecka. Dzięki temu będzie można zastosować niestandardowe limity, a także mieć kontrolę nad oglądanymi przez dziecko treściami. Dodatkowo parowanie rodzinne zapewni dostęp do informacji o tym, ile czasu dziecko spędziło w aplikacji, jak często ją otwierał, a także ile czasu spędzał w serwisie w nocy oraz w ciągu dnia.

Kolejną nowością dla rodziców będzie możliwość wyciszenia powiadomień na kontach dzieci zgodnie z ustalonym harmonogramem. Automatycznie powiadomienia będą wyciszane od 21:00 dla użytkowników w wieku 13-15 lat lub od 22:00 – dla 16 i 17-latków. Razem z tymi funkcjami, TikTok wprowadzi też przypomnienie o śnie, da więc znać, że jest już późno i pora zamknąć aplikację i wyspać się.

Czytaj też: Zakaz TikToka w Polsce może się ziścić. Kolejny kraj dał aplikacji bana

Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie te nowości trafią do aplikacji, ale aktualizacja powinna pojawić się w najbliższych tygodniach. Ze strony TikToka to bardzo dobry ruch, zwłaszcza w obliczu ciągłych kontrowersji narastających wokół aplikacji. Oczywiście nijak się to ma do blokad związanych z podejrzeniami o udostępnianie danych chińskiemu rządowi, ale troska o młodych użytkowników z pewnością nieco ociepli wizerunek TikToka.