Elektrownia słoneczna wyprodukowała tyle energii, że… musieli ją wyłączyć

Wykonywaliście kiedyś swoją pracę tak dobrze, że konieczne okazało się całkowite jej zaprzestanie? Taka sytuacja miała niedawno miejsce za naszą południową granicą.
Elektrownia słoneczna wyprodukowała tyle energii, że… musieli ją wyłączyć

O sprawie poinformowała czeska firma energetyczna ČEPS. Wydarzenia te rozegrały się niedawno, bo w Poniedziałek Wielkanocny. Właśnie wtedy Czesi byli zmuszeni do odłączenia setek paneli słonecznych od sieci, ponieważ ta nie mogła obsłużyć nadmiaru energii przez nie wytworzonego.

Czytaj też: Co łączy żwirek dla kota z fotowoltaiką? Ogniwa persowskitowe wykorzystają nowy materiał

Z jednej strony jest to świetna wiadomość, ponieważ historia naszych sąsiadów pokazuje, że fotowoltaika może zapewnić dostęp do ogromnych ilości energii. Z drugiej uwidacznia się jednak pewien problem: Europie, a w zasadzie całemu światu, w dużej mierze brakuje możliwości magazynowania takiej energii.

W przypadku paliw kopalnych ropę można przetrzymywać w zbiornikach, a węgiel zrzucić na hałdy. Zielone źródła, takie jak wiatr czy słońce, są natomiast mniej stabilne. Jednego dnia niebo jest bezchmurne, a podmuchy silne, lecz kolejnego może się okazać, że powietrze praktycznie się nie porusza, podczas gdy promienie słoneczne odbijają się od pojawiających się chmur. 

Czeska elektrownia słoneczna została wyłączona przez ČEPS, ponieważ produkowała więcej energii niż sieć energetyczna mogła przyjąć

Podczas słonecznej pogody panele słoneczne mogą często produkować więcej energii, niż sieć, przez którą przesyłana jest energia elektryczna, może wykorzystać. Jeśli ta energia nie może być nigdzie przechowywana, występuje niestabilność w sieci, co prowadzi do uszkodzeń urządzeń elektrycznych. W skrajnych przypadkach te wahania napięcia mogą prowadzić do blackoutów. wyjaśnia Jan Krčmář z Czeskiego Stowarzyszenia Solarnego

Czytaj też: Sztuczne Słońce pobiło kolejny rekord. Chińczycy są o krok od rewolucji w fuzji termojądrowej

Jedno z takich wydarzeń doprowadziło do sytuacji, w której ČEPS musiał wyłączyć elektrownię o łącznej mocy około 400 MW. Taka wartość stanowi około jednej szóstej całkowitej mocy energii słonecznej w całych Czechach. W innych okolicznościach nasi południowi sąsiedzi mogliby przekazać nadmiar energii do innych krajów. W poniedziałek pogoda była jednak na tyle słoneczna, iż żadne z okolicznych państw nie wykazało zapotrzebowania na energię. Tak źle i tak niedobrze, chciałoby się powiedzieć.