Co musi mieć smartfon, żeby warto było dać za niego 6000 zł? Wystarczy spojrzeć na vivo X90 Pro

Postęp technologiczny do spółki z sytuacją gospodarczą i geopolityczną doprowadziły do tego, że dziś topowe smartfony potrafią kosztować 6000 zł i więcej, co jeszcze kilka lat temu było zupełnie nie do pomyślenia. Kupując takie urządzenie mamy więc prawo oczekiwać, że dostaniemy sprzęt z absolutnie najwyższej półki, który jest „premium” pod każdym względem. vivo X90 Pro pokazuje, jak to się robi.
Co musi mieć smartfon, żeby warto było dać za niego 6000 zł? Wystarczy spojrzeć na vivo X90 Pro

Tak wygląda prawdziwe premium. Nie ma co ukrywać, nowy vivo X90 Pro należy do najdroższych smartfonów na rynku, ale w przeciwieństwie do niektórych smartfonów kosztujących podobne pieniądze, tu na każdym kroku widać, za co płacimy. Przyjrzyjmy się zatem, co powinien oferować smartfon z tak wysokiej półki, by naprawdę uzasadnić swoją cenę.

Czytaj również: Test vivo X90 Pro

Po pierwsze – musi być wyjątkowy

Umówmy się, większość nowych smartfonów wygląda tak podobnie do siebie, że wręcz tak samo. Tymczasem vivo X90 Pro wygląda jak żaden inny smartfon na rynku i sprawia niesamowite wrażenie już na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim jest wykonany z materiałów najwyższej jakości, a do tego jego projekt jest jakiś. Jest ciekawy. Jest wyraźnie skierowany do ludzi, którzy cenią sobie estetykę, dlatego np. zamiast smutnej tafli zbierającego odciski palców szkła, plecki modelu X90 Pro zostały pokryte wegańską skórą, który nie tylko prezentuje się wspaniale, ale jest też trwała i nie eksponuje zabrudzeń tak łatwo, jak szklane plecki.

Z tyłu wyróżnia się też wyspa aparatów z wydzielonym flashem i subtelnym logo ZEISS, kultowej marki świata fotografii, która współtworzyła optykę w vivo X90 Pro. To wszystko sprawia, że gdy spojrzymy na ten smartfon powyżej przecinającej plecki wstawki z aluminium, można odnieść wrażenie, jakbyśmy patrzyli na retro-aparat.

Po drugie – musi być bezkompromisowy

W smartfonie z tak wysokiej półki nie ma miejsca na żadne „ale”. Wydając 5999 zł na nowy telefon mamy prawo oczekiwać, że będzie miał wszystko „naj” i dokładnie tak jest w tym przypadku.

Mamy tu np. wyśmienity wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,78” i odświeżaniu 120 Hz, oflankowany jednymi z najlepszych głośników stereo, jakie znajdziemy w urządzeniach mobilnych. Pod tym ekranem zaś skryte są bardzo wydajne podzespoły, którym niestraszne żadne codzienne wyzwanie. Sercem vivo X90 Pro jest procesor MediaTek Dimensity 9200 5G, wspierany przez aż 12 GB RAM-u i 256 GB miejsca na dane, do tego w super-szybkim standardzie UFS 4.0. Taka kombinacja poradzi sobie w każdym możliwym zastosowaniu, od przeglądania internetu po mobilny gaming.

vivo X90 Pro. Fot: Arkadiusz Dziermański

Na pokładzie są również wszystkie nowoczesne standardy łączności, od 5G po Wi-Fi 6, a także standardy nieco starsze, ale nadal dla wielu użytkowników szalenie przydatne, jak choćby czujnik podczerwieni, pozwalający przekształcić nasz smartfon w uniwersalnego pilota do wszystkich urządzeń RTV.

Aby nie zabrakło nam zapasu energii w ciągu dnia, vivo X90 Pro wyposażono w pojemny akumulator 4870 mAh, który możemy naładować na dwa sposoby – albo bezprzewodowo z mocą 50W, albo przewodowo przy użyciu ładowarki 120W FlashCharge, która jest dodawana do zestawu.

vivo X90 Pro. Fot. Arkadiusz Dziermański

A to wcale nie jest takie oczywiste, bo przecież nie brakuje na rynku telefonów kosztujących podobne pieniądze, w których do zestawu nie jest dodawana ani ładowarka, ani nic innego. Na szczęście vivo zadbało o to, byśmy kupując ich telefon czuli się „dopieszczeni” już na starcie, a telefon wraz z akcesoriami zapakowany jest w wyróżniające się opakowanie, o fakturze przypominającej skórę. Widać, że producent nie oszczędzał na żadnym etapie – i tak powinno być, gdy mowa o sprzętach z najwyższej półki.

Po trzecie – aparat musi zachwycać

Gdy wydajemy tyle pieniędzy na nowy telefon mamy prawo oczekiwać w dzisiejszych czasach, że będzie on dla nas nie tylko narzędziem komunikacji i rozrywki, ale też doskonałym aparatem fotograficznym. A vivo X90 Pro w tym zakresie to ścisła czołówka fotografii mobilnej.

Wspomniana wyżej wyspa aparatów skrywa trzy sensory:

  • 1-calowy sensor (Type-1) IMX989 50 Mpix opracowany we współpracy z ZEISS
  • Sensor IMX663 12 Mpix z obiektywem ultrawide
  • Sensor IMX758 50 Mpix z obiektywem portretowym o ogniskowej w ekwiwalencie 50 mm

Do tego mamy 32-mpix aparat przedni, zaś za przetwarzanie obrazu gromadzonego przez aparaty odpowiada dedykowany procesor vivo V2 współpracujący z systemem obrazowania ZEISS; w aplikacji aparatu możemy przebierać w trybach przygotowanych we współpracy z legendarną marką fotograficzną, by uzyskiwać ciekawe efekty i kolorystykę zdjęć rodem z najlepszych aparatów ery fotografii analogowej.

vivo X90 Pro znakomicie sobie radzi zarówno z robieniem zdjęć jak i nagrywaniem filmów niezależnie od warunków oświetleniowych, dzięki zastosowaniu sensora typu-1.Oferuje również 40-krotny zoom hybrydowy. Nie sposób pokrótce wyliczyć wszystkich możliwości fotograficznych tego smartfona w tym miejscu, ale dość powiedzieć, że to absolutny TOP, jeśli chodzi o aparaty. I słusznie, bo kupując smartfon za 5999 zł mamy pełne prawo oczekiwać tego, co najlepsze.

vivo X90 Pro to prawdziwa perełka

Z roku na rok przybywa smartfonów kosztujących naprawdę sporo pieniędzy, a mimo to nie o każdym takim sprzęcie można powiedzieć, że jest „premium”. W przypadku vivo X90 Pro widać jednak, że producent nie szczędził uwagi żadnemu elementowi i nie szedł na żadne istotne kompromisy, by dostarczyć klientom produkt najwyższej klasy. Kupując ten sprzęt nie musimy się zastanawiać, czy dobrze wydaliśmy pieniądze – bo widać to na pierwszy rzut oka.

Lokowanie produktu: vivo