Danuri uwiecznił księżycowego obserwatora. Na orbicie Srebrnego Globu miało miejsce nietypowe spotkanie

Do grona instrumentów zajmujących się obserwowaniem Księżyca zaliczane są zarówno amerykański LRO (Lunar Reconnaissance Orbiter) jak i południowokoreański Danuri. Niedawno ten drugi sfotografował pierwszego.
Danuri uwiecznił księżycowego obserwatora. Na orbicie Srebrnego Globu miało miejsce nietypowe spotkanie

Odległość dzieląca oba te statki była naprawdę niewielka i wyniosła około 18 kilometrów. Znacznie starszy stażem, amerykański satelita, który przebywa na orbicie Srebrnego Globu od 2009 roku, został uwieczniony przez statek pozostający tam dopiero od końca ubiegłego roku.

Czytaj też: Mikrofalówka najlepszym przyjacielem studenta i… mieszkańców Księżyca. Wyjątkowe odkrycie

Co ciekawe, większość narzędzi znajdujących się na pokładzie Danuri zostało zaprojektowanych przez południowokoreańskich inżynierów, lecz przedstawiciele NASA byli odpowiedzialni za przygotowanie ShadowCam. Ten niezwykle czuły instrument jest w stanie dostrzec nawet wysoce zacienione obszary. Jest to możliwe dzięki zbieraniu światła odbitego od pobliskich struktur geologicznych gromadzących blask pochodzący od Ziemi. Jakiś czas temu udostępnialiśmy wykonane w ten sposób zdjęcia.

O ile jednak w większości przypadków Danuri skupia się na tym, co skrywa powierzchnia Księżyca, tak tym razem spojrzał w nieco inną stronę. Wtedy też przyłapał na pracy LRO. Ich niezwykłe spotkanie było bardzo dynamiczne, ponieważ oba statki mijały się ze względną prędkością wynoszącą ponad 11 tysięcy kilometrów na godzinę. Biorąc pod uwagę niewielki dystans dzielący te obiekty, cały manewr mógł być nie lada wyzwaniem.

Orbiter Danuri krąży wokół Księżyca od grudnia ubiegłego roku. Z kolei LRO trafił na orbitę Srebrnego Globu w 2009 roku

Czytaj też: Czy Amerykanie kiedykolwiek chodzili po Księżycu? Rosja ma swoje zdanie

Dzięki obróbce komputerowej wykonanych zdjęć możemy dostrzec stosunkowo wyraźny widok amerykańskiego orbitera księżycowego. Jak widać, nawet na niemal pustej orbicie naszego naturalnego satelity może dochodzić do zaskakująco bliskich spotkań. Biorąc pod uwagę plany dotyczące budowy tzw. Lunar Gateway, czyli stacji rozmieszczonej na orbicie Księżyca, możemy się spodziewać dodatkowego zwiększenia “korków” w tym obszarze. NASA ma jednak ambitne plany i zamierza nie tylko operować na orbicie Srebrnego Globu, lecz również zbudować stałe bazy na jego powierzchni.