To już oficjalne. Smartfony Honor wracają do Polski i już niedługo znajdziesz je u jednego z operatorów

Pod koniec marca pisaliśmy wam, że wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na rychły powrót marki Honor do Polski. Wówczas jeszcze nie było to pewne, choć poszlaki wydawały się jasne. Teraz z kolei już możemy szykować portfele, bo na dniach smartfony producenta mają pojawić się w ofercie jednego z operatorów.
To już oficjalne. Smartfony Honor wracają do Polski i już niedługo znajdziesz je u jednego z operatorów

Honor zniknął z polskiego rynku przed trzema laty i powoli zaczynaliśmy tracić nadzieję na jego powrót

Kiedyś pod rządami Huawei, a od końca 2020 roku już jako samodzielna marka. Honor na zagranicznym rynku radzi sobie całkiem dobrze, a odłączenie się od pierwotnego właściciela wyszło im na dobre – ominęły go sankcje nałożone przez USA. Również dla klientów (i fanów smartfonów Huawei) to była naprawdę świetna wiadomość, bo z jednej strony modele Honora korzystały z rozwiązań i technologii (nawet wygląd mają podobny) Huawei, a z drugiej nadal miały dostęp do usług Google’a i 5G. Nic więc dziwnego, że od 2021 roku firma stale rośnie w siłę, mając już naprawdę duży udział w rynku chińskim.

Na powrót Honora do Polski straciliśmy jednak nadzieję, bo długo nic na ten temat nie było słuchać. Zmieniło się to dopiero pod koniec marca, kiedy to pojawiły się pierwsze spekulacje, a dzisiaj dostaliśmy oficjalne potwierdzenie. Rzecznik Orange Wojciech Jabczyński napisał na Twitterze:

Do naszej oferty w najbliższych dniach wchodzą smartfony Honor. Szczegóły wkrótce

Naprawdę jest na co czekać, bo Honor ma w swojej ofercie kilka bardzo interesujących smartfonów

Na razie trudno spekulować, które modele trafią do oferty Orange. Nie wiadomo też, kiedy smartfony producenta zawitają na sklepowe półki popularnych sklepów z elektroniką, bo że do tego też dojdzie, jestem pewna. Liczę też, że na smartfonach się nie zatrzymamy i dostaniemy w naszym kraju dostęp do pozostałych sprzętów, takich jak laptopy (np. MagicBook 14), słuchawki, smartwatche (najnowsze Watch GS 3) czy opaski sportowe, które będą fajną alternatywą dla modeli od Xiaomi.

Najważniejsze są oczywiście smartfony, dlatego przyjrzyjmy się kilku ciekawszym modelom, jakie chcielibyśmy zobaczyć w naszym kraju:

Honor Magic Vs

Zaczynam od składaka, bo to naprawdę jeden z najładniejszych składanych modeli na rynku (zwłaszcza w tym złotym wariancie kolorystycznym).  Jego wewnętrzny ekran ma rozmiar 7,9 cala, prawie kwadratowe proporcje 10,3:9 i częstotliwość odświeżania 90 Hz, podczas gdy zewnętrzny wyświetlacz ma 6,45 cala, proporcje 21:9 i częstotliwość odświeżania 120 Hz. W porównaniu do Galaxy Z Fold 4 jest naprawdę smukły, bo ma 12,9 mm po złożeniu. Składa się też na płasko, a jego wytrzymałość wedle słów producenta sięga 400 000 zagięć. Warto jednak pamiętać, że choć na globalnym rynku został on zapowiedziany dopiero podczas tegorocznych targów MWC w Barcelonie, to jego chińska premiera miała miejsce w ubiegłym roku, dlatego niektórymi względami odbiega nieco od tego, co oferuje chociażby Huawei Mate X3 czy Pixel Fold.

Mimo tego Honor Magic Vs naprawdę nie ma się czego wstydzić. Na pokładzie znajdziemy Snapdragona 8+ gen 1, akumulator 5000 mAh z szybkim ładowaniem 66 W i solidny zestaw aparatów: 54-megapikselowy główny, 50-megapikselowy z obiektywem ultraszerokokątnym i 8-megapikselowy teleobiektyw oraz 16-megapikselowy aparat do selfie.

Honor Magic 5 Pro

To najnowszy flagowiec producenta, którego zadaniem jest rywalizacja z tymi droższymi flagowcami Samsunga czy Apple’a. Został wyposażony w wyjątkowo jasny 6,81-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 1312 x 2848 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Wyróżnia go z pewnością zestaw aparatów, mocno chwalony przez zagranicznych testerów – potrójna konfiguracja aparatów o rozdzielczości 50 Mpix każdy (główny, peryskopowy zoom, ultraszerokokątny), którą uzupełnia 12-megapikselowy czujnik ToF 3D. Do tego dodajmy jeszcze akumulator o pojemności 5100 mAh z ładowaniem 66 W i Snapdragona 8 Gen 2. Trochę tylko zgrzytów jest z wyglądem tego modelu, bo nie każdemu przypadła do gustu masywna wyspa aparatów w kształcie okręgu, ale to już kwestia gustu. Na europejskim rynku Magic 5 Pro kosztuje 1199 euro w wersji 12/512 GB.

Honor 80

To już model z nieco niższej półki, ale też całkiem interesujący i z chęcią zobaczylibyśmy go w Polsce. Honor 80 cechuje się bardzo ładnym wyglądem, z przyciągającą wzrok wyspą aparatów. Do zaoferowania ma zakrzywiony 6,67-calowy ekran z dobrym kontrastem i bogatymi kolorami.  Napędza go Snapdragon 7782G wspierany przez 8 lub 12 GB pamięci RAM i 128, 256 lub 512 GB pamięci wbudowanej, natomiast za zasilanie odpowiada akumulator 4800 mAh z szybkim ładowaniem. Jest też solidny zestaw aparatów – 160-megapikselowy główny, 8-megapikselowy z obiektywem ultraszerokokątnym i 2-megapikselowy makro. Do tego dostajemy też 32-megapikselową kamerkę do selfie. Minusem może być brak gniazda słuchawkowego, ale to w nowych modelach robi się standardem.

Honor Magic 4 Pro

To pierwszy flagowiec Honora wyprodukowany po oddzieleniu się marki od Huawei. Ma już na karku ponad rok, ale to naprawdę udany model. Oferuje 6,81 calowy ekran OLED o wysokiej częstotliwości odświeżania z przyciemnianiem PWM chipset Snapdragon 8 Gen 1, wszechstronne aparaty, w tym moduł peryskopowy oraz niesamowicie szybkie przewodowe ładowanie 100 W, którym w ekspresowym tempie napełnimy akumulator 4600 mAh. Do tego mamy jeszcze obsługę UWB i czujnik 3D ToF do bezpiecznego odblokowywania twarzy. Dzięki temu, że dostępny jest jego następca, ten ex-flagowiec będzie dużo tańszy.

To tylko kilka z ciekawszych modeli w ofercie Honora. Które z nich pojawią się w naszym kraju i co ważniejsze – w jakich cenach? Odpowiedzi na te pytania otrzymamy zapewne już za kilka dni, kiedy smartfony trafią do oferty Orange.