Apple ma problem z goglami Vision Pro. Ta nazwa należy do ich konkurenta

Apple Vision Pro to jedna z najgorętszych nowości ostatnich tygodni. Wielu przeciwników firmy krytykuje urządzenie za różne rzeczy, ale chyba nikt nie spodziewał się, że największym problemem okaże się… nazwa. Której własnością jest nie kto inny, jak Huawei.
Apple ma problem z goglami Vision Pro. Ta nazwa należy do ich konkurenta

Nazwa Huawei Vision Pro powstała na długo przed debiutem Apple Vision Pro

A z trudno uwierzyć, że taki gigant jak Apple mógł nie sprawdzić tak ważnej rzeczy, jak tego, czy nazwa Vision Pro nie jest przypadkiem opatentowana. Jak się okazuje, nazwa od 28 listopada 2021 roku należy w Chinach do Huawei, który jest jej jedynym właścicielem aż do 27 listopada 2031 roku.

Co więcej, nie chodzi tu tylko o nazwę samą w sobie, ale używanie jej do konkretnego typu produktów. Lista urządzeń jest bardzo długa, ale w kontekście Apple Vision Pro najważniejsze są – komputery przenośne, inteligentne urządzenia, zakładane na głowę urządzenia wirtualnej rzeczywistości oraz przenośne wyświetlacze wideo. Czyli w zasadzie wszystko to, czym są okulary Apple’a. Dodatkowo Huawei aktywnie korzysta z marki Huawei Vision, do której należą m.in. gogle Vision Glass oraz ekran Vision S.

Czytaj też: Tym sprzętem Apple chce zmienić świat. Wiemy, co siedzi w środku gogli Vision Pro

Apple już szykuje nową markę w miejsce Vision Pro?

Chiny to jeden z najważniejszych rynków Apple’a i jeden z największych miejscowych graczy może skutecznie zablokować sprzedaż okularów Vision Pro. Bo jak słusznie zauważa portal Patently Appleczy Apple pozwoliłby na sprzedaż Huawei iPhone lub Huawei MacBook? Jest to mało prawdopodobne, a dodatkowo sytuacja może podsycić wojnę handlową pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Nie wydaje mi się, aby Chińczycy przepuścili okazję do pokrzyżowania planów jednej z największych firm swojego rywala. Dlatego też w Chinach raczej nie zobaczymy na sklepowych półkach Apple Vision Pro, a przynajmniej nie pod taką nazwą.

W takim razie, co Apple może w tej sytuacji zrobić? Przede wszystkim – spróbować się dogadać, ale chyba wszyscy dobrze wiemy, że na to nie ma co liczyć. Rozwiązaniem może być szybka zmiana nazwy i niewykluczone, że firma ma już jakiś plan awaryjny. Niedawno Apple zastrzegł znak towarowy Apple Reality w Europie i Nowej Zelandii. W jego skład wchodzi szereg nazw, takich jak Reality One, Reality Pro, RealOS czy RealityOS.

Czytaj też: Pierwszy raz zgadzam się z Zuckerbergiem. Apple Vision Pro to produkt antyspołeczny

Na zmianę nazwy jest jeszcze czas, bo debiut Apple Vision Pro jest planowany w 2024 roku. Wypuszczanie urządzenia pod innymi nazwami w Chinach i w reszcie świata jest pewnym rozwiązaniem, ale to nie brzmi jak zagranie w stylu Apple. Firma może też iść na całość i udawać, że jej okulary to zupełnie inna kategoria sprzętu niż ta, którą opatentował Huawei, ale byłoby to bardzo ryzykowne.

Pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń, bo sprawa na pewno będzie bardzo ciekawa i dołoży kolejną cegiełkę do batalii między Chinami a USA.