Widziałem pierwsze smartfony Tecno, które trafią do Polski i jestem ostrożnie optymistyczny

Trzy modele z serii Spark 10 pozycjonowane dla pokolenia Z, jako pierwsze produkty marki Tecno zadebiutują jeszcze w tym miesiącu na polskim rynku. Miałem okazję chwilę się nimi pobawić i mam wrażenie, że szczególnie w segmencie niskobudżetowym mają szansę nieco namieszać. Sam producent zapewnia, że w Polsce chce zostać na dłużej, czego potwierdzeniem ma być nie tylko oferta dostępna nie tylko na wolnym rynku w dużych sieciach elektromarketów, ale docelowo również u samych operatorów. Na weryfikację tych obietnic przyjdzie jeszcze czas, a póki co rzućmy okiem na to, co w pierwszej kolejności pojawi się na sklepowych półkach.
Widziałem pierwsze smartfony Tecno, które trafią do Polski i jestem ostrożnie optymistyczny

Z punktu widzenia niezbyt wymagającego użytkownika, seria Spark od Tecno może zachęcić do siebie przede wszystkim stosunkowo dużym akumulatorem (wszystkie modele w serii mają baterie 5000 mAh). Nie spodziewajcie się tu jednak żadnych fajerwerków i oszałamiających osiągów. Najmocniejszego z serii Spark 10 Pro napędza nieco już leciwy układ MediaTek Helio G88 z 2021 roku, który niestety nie zapewnia obsługi sieci 5G. Trzeba jednak zrozumieć, że za tak przystępną cenę nie możemy wymagać dużo więcej.

Wszystkie trzy modele z serii mają solidnych rozmiarów ekrany LCD o częstotliwości odświeżania 90 Hz. Spark 10 Pro oczywiście zapewnia najwyższą z serii rozdzielczość 1080 x 2460 px (6,8″), Spark 10 ma już tylko 6,6″ i rozdzielczość 720 x 1612 px, a Spark Go przy tej samej przekątnej wyświetla obraz w rozdzielczości 720 x 1600 px. Trzeba przyznać, że producent zadbał o przyjemny dla oka design obudowy oraz jakość zastosowanych w serii Spark 10 materiałów. Szczególnie przypadł mi do gustu tzw. magic skin, przypominający skórę materiał pokrywający plecki telefonów. Na taki wariant będzie trzeba jednak nieco zaczekać.

O jakości zdjęć robionych głównym aparatem 50 MPix w Spark 10 Pro i Spark 10 do czasu redakcyjnych testów oczywiście trudno będzie się wypowiedzieć, ale Tecno już teraz odważnie chwali się osiągnięciami własnego działu R&D w zakresie fotografii portretowej oraz algorytmów fotograficznych Dark Complexion. Firma ma łącznie trzy centra badawczo-rozwojowe (Szanghaj, Shenzhen i Chongqing). Poczekamy, przetestujemy, ocenimy.  

Zwiastun tego, czego możemy się po Tecno Spark 10 Pro spodziewać, dostarczył już jakiś czas temu serwis GSMArena.

Dalej jest dość standardowo – obecność gniazd słuchawkowych 3,5 mm, portów USB 2.0 i czytników linii papilarnych na boku oraz tyle telefonów daje do zrozumienia, że to nie są modele dla wymagającego użytkownika. Spark 10 pracuje pod kontrolą układu Helio G37, a Spark Go – Helio A22. Brakuje też informacji o jakiejkolwiek odporności na zamoczenie, nie wspominając o zanurzeniu w wodzie. Na szczęście wszystkie mają na pokładzie NFC. 

Pod koniec czerwca sprzęt ma trafić do sieci Media Expert, X-kom oraz Komputronik. Najwyższy model z serii, Spark 10 Pro, będzie sprzedawany w Polsce w dwóch wariantach: 8 GB RAM / 128 GB miejsca na dane za 899 zł i 8 GB RAM / 256 GB miejsca na dane za 999 zł. Spark 10 w dwóch wariantach pamięci RAM (4/128 i 8/128) został wyceniony na odpowiednio 649 i 749 zł. Tzw. entry level w postaci Spark Go to wydatek rzędu 449 zł (3GB RAM / 64 GB miejsca na dane). Serwis posprzedażowy będzie świadczyć SBE.

Czytaj też: Pozdro, Tecno! Nowa marka smartfonów oficjalnie wjeżdża do Polski

W jakie modele już dostępne w Polsce uderza każdy z serii Tecno Spark? Najdroższy Spark 10 Pro staje w szranki z Realme C55, Samsungiem A14 i Samsungiem M23 5G. Spark 10 celuje w Moto G22, Realme C33 2023 oraz Samsunga M13. Najtańszy z serii Spark Go będzie próbował konkurować z takimi modelami jak Realme C30, Redmi 9C NFC, Redmi 12C oraz Motorolą E22. Z jakim skutkiem? O tym przekonamy się już niedługo, bo seria Spark to dopiero pierwszy zalążek oferty producenta, która ma trafić na polski rynek.