ROG Ally się chowa. Kolejny gigant wchodzi na rynek handheldów i nie bierze jeńców

Wielu producentów próbuje zagarnąć dla siebie kawałek nowego tortu i nie inaczej jest z firmą produkującą m.in. laptopy, komputery stacjonarne i tablety, która planuje wprowadzenie na rynek handhelda Legion Go.
Asus ROG Ally

Asus ROG Ally

Legion Go ma ustanowić nowy standard na rynku handheldów

Lenovo przygotowuje się aktualnie do zdefiniowania na nowo świata przenośnych sprzętów do grania, chcąc zawojować rynek swoim handheldem Legion Go. Jedną z najbardziej wyjątkowych cech tego sprzętu jest jego design, który bardzo przypomina Nintendo Switch, choć w ogólnym rozrachunku łączy najlepsze cechy swoich konkurentów, jako że oferuje touchpad przypominający rozwiązanie ze Steam Decka, 8,8-calowy wyświetlacz o odświeżaniu 144 Hz, odpinane kontrolery na wzór Joy-Conów z Nintendo Switcha oraz układ przycisków nawiązujący do Rog Ally.

Czytaj też: Rywale Steam Decka wyrastają jak grzyby po deszczu. Kolejny duży gracz robi swojego handhelda

Dodatkowym atutem jest pozornie solidna i dobrze przemyślana konstrukcja Legion Go, jako że ten handheld doczekał się wielkich tylnych kratek wentylacyjnych oraz specjalnej podstawki do ustawienia urządzenia na blacie pod kątem około 30 stopni. Wewnątrz obudowy o rozmiarach 29,9 x 13,1 x 4,1 cm ma znaleźć się miejsce na dysk M.2 NVMe PCIe 4.0×4 w formacie 2242 i pojemności do 1 TB, 49,2-Wh akumulatorem i 16 GB pamięci LPPDDR5X-7500.

Największe wrażenie robi jednak obecność nie byle jakiego procesora typu APU, a Ryzena Z1 Extreme od AMD. Pisałem już o nim wcześniej, dlatego jeśli temat tego rewolucyjnego układu was interesuje, koniecznie zapoznajcie się z tym tekstem. W ogólnym rozrachunku musimy wiedzieć tylko tyle, że to APU łączy architekturę Zen 4 oraz RDNA 3, czyli aktualnie najnowsze podstawy procesorów centralnych i graficznych AMD. Dzięki temu Ryzen Z1 Extreme ze swoim 8-rdzeniowym i 16-wątkowym procesorem centralnym i 12 rdzeniami graficznymi jest na papierze 21,5 razy wydajniejszy od Nintendo Switcha w kwestii wydajności graficznej.

Czytaj też: Steam Deck i ROG Ally? Dziękuję, postoję. Dzięki UE handheldy nowej generacji będą lepsze

Lenovo Legion Go będzie działał pod władzą systemu Windows 11 Home Edition, a jego ładowanie będzie można przeprowadzić stosunkowo szybko, jako że może zyskiwać procenty naładowania z mocą aż 65 watów. Względem swoich największych konkurentów ten handheld jest nie tylko większy, ale też cięższy (nawet bez kontrolerów), a do tego wyróżnia się znacznie ekranem. Ten jest zarówno większy (zamiast 7 cali mierzy aż 8,8 cala), jak i wspiera wyższą rozdzielczość (2560×1600 zamiast standardowego Full HD lub HD), a gdyby tego było mało, cechuje się wyższą częstotliwością odświeżania.

Czytaj też: Przenośne pecety w końcu mają sens. AMD pokazało potężne procesory do handheldów

W ogólnym rozrachunku Legion Go sprawia wrażenie, jakby powstał na bazie analiz wszystkich najlepszych i najgorszych cech zaobserwowanych przez Lenovo w innych handheldach. Sprawia więc przede wszystkim wrażenie przemyślanego, ale dopiero rzeczywistość, testerzy i klienci zweryfikują, czy Lenovo rzeczywiście wniosło projekt tego typu sprzętu do grania na wyżyny. Nastąpi to już wkrótce, bo po premierze planowanej (nieoficjalnie) na 1 września, Legion Go ma trafić do sprzedaży w cenie 799 euro już w październiku.