Premiera iPhone’ów 15 już za kilka dni. Na jakie ceny powinniśmy się szykować?

Już za moment odbędzie się długo wyczekiwana premiera serii iPhone 15, która położy kres wielomiesięcznym potokom plotek i przecieków. Zanim jednak do tego dojdzie, warto jeszcze raz poruszyć jedną z najbardziej istotnych kwestii – cenę nowych modeli.
Premiera iPhone’ów 15 już za kilka dni. Na jakie ceny powinniśmy się szykować?

O ewentualnych podwyżkach nadchodzących iPhone’ów słyszymy od dawna i do tej pory nie były one zbyt optymistyczne

Ulepszeń w nowych iPhone’ach powinno być całkiem sporo, choć Apple po raz kolejny mocno rozgraniczy modele Pro od „nie-Pro”, rezerwując np. USB-C tylko dla tych droższych urządzeń. Nie oznacza to oczywiście, że model podstawowy i Plus nic nie dostaną. Wręcz przeciwnie – nowości będzie o wiele więcej niż w ubiegłym roku, a tą najbardziej widoczną ma być pozbycie się notcha na rzecz Dynamic Island. Jednak najciekawiej zapowiada się iPhone 15 Pro Max, który zgarnie podobno najwięcej ulepszeń.

Czytaj też: Wiemy, kiedy pojawi się iPhone 15. Apple oficjalnie zaprasza na premierę

Ze względu na dużą ilość zmian już od jakiegoś czasu słyszymy o planowanych podwyżkach. Co istotne, wszędzie, a więc również w USA. Główny rynek Apple’a był w ostatnich latach bezpieczny, jeśli chodzi o wzrosty cen, ale zaczęto mówić, że w tym roku sytuacja ulegnie zmianie. Wspominano o wzrostach cen na poziomie 100-200 dolarów, przy czym najbardziej w górę poszybowałby oczywiście model Pro Max. To naprawdę ogromna różnica, która w naszym kraju byłaby bardzo dotkliwie odczuwalna. A przynajmniej — mogłaby być, bo wedle najnowszych doniesień, nie będzie aż tak źle, jak wcześniej mówiono.

Z nowego raportu badawczego TrendForce wynika, że ​​ceny iPhone’a 15 Pro firmy Apple będą zaczynać się od 999 dolarów – to z kolei oznacza brak jakiejkolwiek podwyżki w USA, przynajmniej dla tego modelu. Wedle raportu, wszystkie planowane ulepszenia prawdopodobnie zostaną „zrównoważone przez obniżki kosztów innych komponentów”. Co prawda o modelu podstawowym i Plus nie ma tutaj ani słowa, ale spodziewam się, że skoro Pro nie drożeje, to ceny tańszych smartfonów również pozostaną bez zmian.

Dobrą wiadomość mamy też dla osób, które już szykują się na zakup iPhone’a 15 Pro Max. Tutaj planowana jest już podwyżka, ale nie 200 dolarów, jak wspominano wcześniej, a jedynie 100 dolarów. Konkretnie cena iPhone’a 15 Pro Max będzie zaczynać się od 1199 dolarów za 128 GB pamięci. Model 256 GB będzie sprzedawany za 1299 dolarów, model 512 GB za 1499 dolarów, a model 1 TB za 1699 dolarów. Brak jakichkolwiek zmian w cenniku Pro Max byłby bardzo dziwny, biorąc pod uwagę wszystko to, co rzekomo planuje dla niego Apple. Z tego, co nam już wiadomo, pojawi się w nim m.in. aparat z obiektywem peryskopowym ze znacznie większym zoomem optycznym niż obecne 3x. Jedni wspominają o 6x, a inni nawet o 10x. Ponadto źródła wskazują na obudowę wzmocnioną tytanem oraz kilka innych ulepszeń, których na próżno będzie szukać w innych modelach z serii.

Czy to oznacza, że w Polsce powinniśmy szykować się na takie same ceny, jak w ubiegłym roku (pomijając iPhone’a 15 Pro Max)? Nic bardziej mylnego. To, że iPhone’y nie drożeją w USA, nie oznacza, że u nas również ich cena nie ulegnie zmianie. Drożej będzie, choćby przez wzgląd na wszystkie podatki i opłaty. Poza tym, kiedy Apple traktuje ulgowo swój główny rynek, gdzieś musi sobie to odbić, a w tym wypadku robi to po prostu we wszystkich innych krajach. Trudno jednak spekulować, jak duże będą to podwyżki. Na szczęście szczegóły na ten temat poznamy już za kilka dni – 12 września odbędzie się bowiem planowane wielkie wydarzenie.