Opony rodem z kosmosu. Podbiły Marsa i Księżyc, a teraz możesz je kupić do twojego roweru

Czekaliśmy na to już od dwóch lat, nasz apetyt zaostrzył się podczas styczniowych targów CES 2023, a dziś wreszcie doczekaliśmy się sposobności do tego, aby kupić opony rodem z kosmosu, które wnoszą wszelkie rodzaje ogumienia na zupełnie nowy poziom.
Opony rodem z kosmosu. Podbiły Marsa i Księżyc, a teraz możesz je kupić do twojego roweru

Opony Metl trafiły na Kickstartera. Możecie już zamawiać iście kosmiczne ogumienie dla swojego roweru

Firma Smart Tire Company z Ohio niedawno przedstawiła światu finalną już wersję opon Metl, która powstała we współpracy z NASA. Tak – amerykańską agencją kosmiczną, która wykorzystała technologię stojącą za oponami Melt do stworzenia opon do łazików, które podbiły Księżyc oraz Marsa. Największą rewolucją w tych oponach jest fakt, że nie bazują na sprężonym powietrzu, aby utrzymać swój kształt. To oznacza, że nawet jeśli wbijecie w nie wielki gwóźdź, jazda dalej będzie możliwa.

Czytaj też: Ty wyrzucasz stare opony, a Rosja chroni nimi swoje bombowce. To nie żart

Głównym elementem opon Metl jest sprężyna okalająca całą oponę, która to jest wykonana z NiTinol, a więc unikalnego stopu o właściwościach pamięci kształtu, składającego się z niklu i tytanu. Ten jest ponoć tak wytrzymały, jak tytan i jednocześnie zachowuje elastyczność porównywalną z tradycyjną gumą, a jego charakterystyczną własnością jest zdolność powrotu do pierwotnej formy po deformacji spowodowanej przyłożonym ciśnieniem. Pozwala to oponie Metl delikatnie się kompresować i odbijać, a tym samym oferować rowerzystom doświadczenie podczas jazdy, które jest zbliżone do tego, co mają do zaoferowania typowe opony.

Czytaj też: Opony mają zgubny wpływ na środowisko. Dopiero od niedawna mówi się o tym problemie

W ogólnym rozrachunku cena opon przeraża, ale firma poniekąd gwarantuje, że będą to ostatnie opony rowerowe, które kupimy do konkretnego roweru, bo ich bieżnik jest w pełni wymienialny. Sama wymiana jest konieczna po przejechaniu od 8000 do prawie 13000 km (zależnie od warunków), a dzięki ogólnej konstrukcji samej opony, Metl pochłania aż połowę mniej gumy potrzebnej do stworzenia normalnej opony. W obecnej formie cechuje je waga rzędu 450 gramów i stała sztywność, ale w przyszłości mają doczekać się wariantów półpneumatycznych, które umożliwią użytkownikowi manipulowanie poziomem sztywności właśnie.

Czytaj też: Hankook pokazał bezpowietrzne opony i-Flex, których nie trzeba będzie nigdy pompować

Aktualnie Metl możemy zamówić na Kickstarterze w różnych wersjach rozmiarowych, a ich cena nieco przeraża. Same opony kosztują 500 dolarów, ich przełożenie na docelowe obręcze kolejne 10 dolców, a chętni na zestawy opon i obręczy muszą przygotować się do wydatku rzędu 1300 lub 2300 dolarów, jeśli chcą (kolejno) obręcze aluminiowe lub z włókna węglowego.