Półprzewodnik pobił rekord prędkości. Jego właściwości są tak niesamowite, że aż trudno w nie uwierzyć

Półprzewodniki towarzyszą nam na każdym kroku i nawet niekoniecznie musimy sobie z tego zdawać sprawę. Stanowią podstawę rozwoju elektroniki, a naukowcy wciąż próbują je usprawniać. Jak pokazują ostatnie postępy, idzie im to naprawdę nieźle.
Półprzewodniki UE

zdjęcie poglądowe

Do produkcji półprzewodników zazwyczaj wykorzystuje się krzem. Ich przewodność elektryczną można modyfikować, a badacze nie ustają w wysiłkach, by uzyskać jak najszybszą transmisję z wykorzystaniem tych elementów. Z publikacji zamieszczonej na łamach Science wynika, że opracowany niedawno półprzewodnik jest rekordowy jeśli chodzi o transport energii. 

Czytaj też: Nadprzewodnictwo, jakiego jeszcze nie było. Jego nowa forma robi wrażenie nie tylko na papierze 

A wszystko to w warunkach otoczenia, tj. w temperaturze pokojowej. Rekordowy materiał składa się z renu, selenu i chloru. Jego wzór chemiczny to Re6Se8Cl2, a szczególnie intrygujące okazuje się jego zachowanie, gdy dochodzi do interakcji między fononami i ekscytonami. Wbrew oczekiwaniom, nie dochodzi do ich rozdzielenia, lecz połączenia i powstania kwazicząstki zwanej akustycznym ekscytonem-polaronem.

Dlaczego to dziwne? Choćby ze względu na fakt, że fonony – gdy już wchodzą w interakcje z ekscytonami – to zwykle prowadzą do ich rozpraszania. Reakcji tej towarzyszy uwalnianie ciepła oraz spadek prędkości, z jaką energia i informacje poruszają się za pośrednictwem półprzewodników. Dzięki nowemu podejściu, opracowanemu przez naukowców z Columbia University, udało się tego uniknąć.

Półprzewodniki krzemowe miały do tej pory ograniczenia w zakresie prędkości przesyłania danych i energii. Nowy wariant bije pod tym względem wszelkie rekordy

Mówimy bowiem o możliwości przesyłania informacji i energii dwukrotnie szybciej niż miało to miejsce w przypadku elektronów poruszających się w krzemowych półprzewodnikach. Poza tempem przemieszczania się, istotna jest też prędkość, z jaką przetwarzane są informacje. W odróżnieniu od klasycznych rozwiązań, w których kontrola jest sprawowana za pośrednictwem prądu, tutaj kluczową rolę odgrywa światło. Z tego względu przetwarzanie może być milion razy szybsze niż w przypadku dotychczas stosowanych półprzewodników. 

Jeśli myślicie, iż na tym potencjalne zalety się kończą, to musimy wyprowadzić was z błędu. Proponowana technologia nie wymaga chłodzenia do skrajnie niskich temperatur. Wręcz przeciwnie: płynące z jej wykorzystania korzyści stają się widoczne już w temperaturze pokojowej. Według autorów ostatnich badań, ich półprzewodnik jest najlepszym znanym nauce. To mocne słowa, które nie wydają się bezpodstawne.

Czytaj też: Kłócili się o to Einstein i Bohr. Lata później naukowcy badający splątanie kwantowe przekroczyli imponującą granicę 

Niestety, gdy coś brzmi zbyt pięknie, by było prawdziwe, to czasami może się okazać, że faktycznie nie jest do końca realne. W tym przypadku osiągnięte wyniki są jak najbardziej rzeczywiste, ale problem tkwi gdzieś indziej. Chodzi o ograniczoną dostępność renu. Ten jest w końcu jednym z najrzadszych pierwiastków na Ziemi, dlatego trudno sobie wyobrazić, by opisywany półprzewodnik mógł być produkowany i wykorzystywany na dużą skalę. Jedyna nadzieja pozostaje w tym, że uda się kiedyś znaleźć gigantyczne zasoby renu lub naukowcy znajdą dla niego alternatywę, która nie wpłynie negatywnie na osiągane rezultaty.