Szpiegostwo w internecie to temat-rzeka. Pojawiło się już w latach 90-tych XX wieku i stanowi problem po dzień dzisiejszy. A w jaki sposób Parlament Europejski spróbuje powstrzymać oprogramowanie szpiegowskie? I czy jego plany mają realne szans powodzenia?
Szpiegowanie to ingerencja nie tylko w prywatność, ale i wolność mediów
Jak podaje Marken Systemy Antywirusowe, członkowie Parlamentu Europejskiego przyjęli w tym tygodniu swoje stanowisko w sprawie nowej ustawy mającej na celu wzmocnienie obrony mediów w UE. Jednym z najważniejszych postulatów jest absolutny zakaz używania oprogramowania szpiegującego przeciwko przedstawicielom mediów. Jak czytamy w przyjętej we wtorek ustawie o wolności mediów, państwa członkowskie są zobowiązane do “zapewnienia pluralizmu mediów i ochrony niezależności mediów przed ingerencją rządową, polityczną, gospodarczą lub prywatną”.
Ale w jaki sposób Parlament chce powstrzymać szpiegostwo? Przede wszystkim przez wprowadzenie odgórnego zakazu zmuszania dziennikarzy do podawania swoich źródeł informacji, pozyskiwania danych z ich sprzętów lub wykorzystywania wobec nich rozwiązań typu “spyware”. Aczkolwiek w rzadkich sytuacjach użycie oprogramowania szpiegującego może być uzasadnione. Jednym z takich wyjątków jest badanie poważnego przestępstwa (terroryzm, handel ludźmi itp.).
Czytaj też: Koniec ze ściemą. Parlament Europejski zabiera się za firmy lansujące na ekologii
Niemiecka deputowana Sabine Verheyen podsumowała nowe przepisy:
Nie możemy przymykać oczu na niepokojący stan wolności prasy na świecie i w Europie. Media to nie tylko biznes. Poza swoim wymiarem gospodarczym przyczynia się do edukacji, rozwoju kulturalnego i włączenia społecznego, chroniąc podstawowe prawa, takie jak wolność słowa, a także dostęp do informacji. Dzięki tej ustawie osiągamy ważny krok milowy w legislacji, aby chronić różnorodność i wolność naszego krajobrazu medialnego i naszych dziennikarzy oraz chronić nasze demokracje
Wszystko to brzmi miło i szlachetnie, jak jednak uczy nas historia, przepisy sobie, a co robią służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i podobne organizacje – to już inna sprawa. A w jaki sposób zwykły użytkownik może uchronić się przed szpiegostwem? Przede wszystkim korzystając z dobrego oprogramowania antywirusowego, o którego regularne aktualizacje należy dbać. Poza tym zalecane jest uważanie na linki przychodzące w mailach oraz wiadomościach od nieznanych nadawców. Dbanie o cyberhigienę powinno skutecznie pomóc.