Polak, Chińczyk, dwa bratanki. Fotowoltaika z Azji wpłynie do Europy szerokim strumieniem

Polski dystrybutor komponentów fotowoltaicznych Menlo Electric nawiązał współpracę biznesową z chińskim gigatem Tongwei Solar. Dzięki temu na rynek Polski i pozostałych kilkudziesięciu krajów, gdzie działa Menlo Electric, będą dostarczane produkty z Państwa Środka.
Zdjęcie poglądowe z Warszawy

Zdjęcie poglądowe z Warszawy

Menlo Electric jest polską firmą zajmującą się dystrybucją paneli słonecznych dla ponad 300 klientów w 37 krajach Europy i Azji. Została założona dopiero w 2020 roku, ale już teraz zajmuje jedno z czołowych miejsc w branży. Wśród produktów, którymi handluje przedsiębiorstwo, są również te pochodzące z Chin. Firma chwali się, że znajduje się na podium największych dystrybutorów paneli słonecznych od Jinko Solar i Risen Energy.

Czytaj też: Fotowoltaika za dychę? Sprawdzamy, czym teraz PGE chce zachęcić Polaków

Polacy nie osiadają jednak na laurach i nawiązują kolejne strategiczne współprace. Niedawno poinformowano, że rozpoczęła się kooperacja z Tongwei Solar. Ta chińska grupa jest światowym gigantem, jeśli chodzi o produkcję i sprzedaż krzemu polikrystalicznego, ogniw fotowoltaicznych i gotowych modułów.

Czytaj też: Fotowoltaika zyskała na wydajności, lecz nie było wiadomo, dlaczego. Wreszcie poznaliśmy odpowiedź

Bartosz Majewski, CEO Menlo Electric, cytowany przez Renewable Energy Magazine, nie kryje ekscytacji z podjętej współpracy. Jego zdaniem, partnerstwo zwiększy dostęp do komponentów fotowoltaicznych najwyższej jakości i w konkurencyjnych cenach.

Chińska fotowoltaika będzie jeszcze większym strumieniem eksportowana do 37 krajów w Europie i Azji

Obydwu przedsiębiorstwom przyświeca idea walki ze zmianami klimatu. Poprzez sprzedaż paneli słonecznych chcą przyspieszyć proces transformacji energetycznej i zredukować emisje dwutlenku węgla.

Czytaj też: Polacy produkują rekordowo dużo energii. Fotowoltaika na dachach daje więcej, niż myślisz

We współpracy polsko-chińskiej dostrzeżemy wiele zalet, ale również pojawia się kilka wątpliwości. Dotyczą one przede wszystkim pogłębiającego się uzależnienia europejskiego rynku fotowoltaicznego od dostaw z Chin. Monopol Państwa Środka wciąż jest silny na świecie, a produkcja rodzimych (polski lub w ogóle europejskich) paneli słonecznych nadal nie jest zbytnio opłacalna (i popularna wśród odbiorców). Mimo że współpraca z Tongwei Solar na pewno przyczyni się do dynamicznego rozwoju polskiego dystrybutora, to w skali makroekonomicznej wydaje się ten krok kolejnym zaciskaniem chińskiej pętli na szyi Europejczyków.