Giant ulepszył swój rower górski Stance. Sprawdź, czego możesz oczekiwać

Giant niedawno wypuścił na rynek uaktualnioną wersję swojego popularnego roweru górskiego Stance, ulepszając wiele cech względem jego dotychczasowej wersji. Nie jest to jedynie kosmetyka, bo teraz rower charakteryzuje się zaawansowanymi możliwościami zawieszenia oraz jeszcze bardziej wyzywającą geometrią.
Giant ulepszył swój rower górski Stance. Sprawdź, czego możesz oczekiwać

Giant zaprezentował nową wersję swojego roweru górskiego Stance

Stance to podstawowy model z pełnym zawieszeniem, jeśli akurat idzie o rowery górskie firmy Giant. Innymi słowy, tak – jest jeszcze mniej zaawansowany od modeli z serii Trance, ale to wcale nie oznacza, że nie cieszy się popularnością. Jego nowa iteracja bazuje na aluminiowej ramie, w której to zastosowano autorski stop firmy Giant, który jest znany z równowagi między wytrzymałością, sztywnością a lekkością.

Czytaj też: O tym rowerze marzysz. Elektryczny R.R275 X kosztuje krocie, ale oferuje wiele

Wielu ucieszy fakt, że najnowsza iteracja roweru górskiego Stance od Giant zachowuje ceniony system zawieszenia FlexPoint, który w nowej wersji został jednak ulepszony ze skoku rzędu 120 mm do 125 mm na tyle i 130 mm do 140 mm na przodzie z racji zastosowania widelca Crest 34 SL RCL. Wspomniany system amortyzacji FlexPoint nie jest byle marketingowym, pustym określeniem, bo już od pierwszych wersji jest doceniany za obniżanie wagi ramy przy jednoczesnym zwiększaniu jej sztywności. Firma Giant utrzymuje również, że system FlexPoint nie tylko minimalizuje wymagania konserwacyjne, ale także zachowuje płynną pracę charakterystyczną dla systemów zawieszenia z wieloma połączeniami.

Czytaj też: Tych rowerów powstanie tylko setka. Ich cena przeraża, a waga zachwyca

Ważnym ulepszeniem w Stance jest wprowadzenie z tyłu koła z systemem poprzez osi. Dodatek ten nie tylko zwiększa ogólną sztywność roweru, ale także zapewnia jego kompatybilność z najlepszymi obręczami dla rowerów górskich na rynku. Nowe porty kablowe i obudowy zostały zapożyczone z innych modeli firmy Giant wyposażonych w zawieszenie Maestro, a dodatkowe praktyczne funkcje obejmują punkt montażowy pod górną rurą do zabezpieczania akcesoriów (np. dodatkowej dętki), nowy wspornik siodełka Contact Switch AT z 30-mm regulacją skoku bez użycia narzędzi czy przeprojektowaną osłonę łańcucha, aby zmniejszyć hałas od uderzeń łańcucha.

Czytaj też: Oto przyszłość rowerów elektrycznych. Shift Drive chce zrewolucjonizować napęd nie tylko e-bike

Giant ulepszył też geometrię ramy modeli Stance, która teraz powinna przekładać się na jeszcze wyższą stabilność podczas jazdy i sprzedaje je w dwóch wersjach – Stance 1 oraz Stance 2 za kolejno 2399 i 1999 funtów brytyjskich (to widełki od 9999 do 12000 zł). Nie różnią się one oponami (Maxxis Minion DHF EXO 2.5), widelcem czy amortyzatorem, ale hamulcami (Shimano BR-MT420 vs BR-MT200) i przerzutkami już tak (SRAM SX Eagle vs Shimano Cues U6000).