Nowe uzbrojenie dla F-35. Znamy plany uczynienia myśliwców USA jeszcze potężniejszymi

Wprawdzie ostatnio o myśliwcu F-35 nie docierają do nas najlepsze informacje, ale wygląda na to, że stanie się jeszcze potężniejszy, niż mogliśmy zakładać, a to dzięki nowym zaawansowanym broniom.
Nowe uzbrojenie dla F-35. Znamy plany uczynienia myśliwców USA jeszcze potężniejszymi

Marynarka Wojenna USA chce dozbroić myśliwce F-35 w aż cztery nowe pociski

Amerykańska marynarka ma aktualnie plany co do wyposażenia swoich nowych myśliwców F-35C Joint Strike Fighter w cztery nowe typy pocisków. Mowa więc o znacznym dozbrojeniu pokładowych wariantów F-35, ale wysiłki w tym kierunku obejmą nie nowe, a doskonale nam już znane pociski, które są już używane przez inne maszyny, ale nigdy nie zostały przetestowane ani certyfikowane do użytku na F-35C. Aktualnie marynarka planuje przeprowadzić testy w locie i oceny operacyjne czterech pocisków na F-35C w latach 2024-2026 i spodziewa się osiągnąć początkową zdolność operacyjną do 2027 roku.

Czytaj też: Myśliwiec F-35 jednak nie taki potężny? Lotnictwo USA może ukrywać nie lada sekret

Hellfire

Zestawienie otwiera AGM-114 Hellfire, czyli laserowo naprowadzany pocisk rakietowy, który może trafić w cele oddalone nawet o 11 kilometrów. Jest powszechnie używany przez helikoptery i drony, takie jak AH-64 Apache i MQ-9 Reaper do zwalczania celów naziemnych i morskich, ale został również przystosowany do użytku przy zwalczaniu celów powietrznych pokroju dronów i helikopterów. Jednak w powietrzu królować będzie AIM-9X Sidewinder, a więc pocisk krótkiego zasięgu naprowadzany na podczerwień, który może trafić w cele powietrzne oddalone nawet o 35,4 km. Jego najważniejszą cechą jest możliwość namierzania celów, które nie znajdują się bezpośrednio przed samolotem oraz wszechstronność, bo w razie potrzeby można go wykorzystać przeciwko naziemnym umocnieniom lub pojazdom.

Niszczyciele czołgów do potęgi, Pociski JAGM, JAGM
JAGM

Czytaj też: Lotnictwo USA nie widzi wyjścia. Drugiego takiego myśliwca, jak F-35 nie będzie

Kolejną potencjalną bronią dla F-35C jest bomba szybująca AGM-154 Joint Standoff Weapon (JSOW), która może razić cele oddalone o nawet 112 kilometrów z zabójczą precyzją i różnymi głowicami (kasetowymi, penetrującymi lub przeciwpancernymi). Dzięki niej F-35 może pozostać z dala od wrogich systemów przeciwlotniczych, które z kolei będzie mógł zwalczyć pociskami AGM-88E Advanced Anti-Radiation Guided Missile (AARGM), a więc ostatnimi w dzisiejszym zestawieniu “nowości dla F-35”. Ten naddźwiękowy pocisk rakietowy może trafić cele oddalone nawet o 160 km, a jako że to pocisk antyradarowy, to może namierzać wrogie radary i systemy walki elektronicznej, czyli kluczowe elementy wrogiej tarczy powietrznej.

Korzystają z nich tylko najlepsi piloci, pociski AGM-88 HARM, niszczyciele radarów
AGM-88

Czytaj też: Najbardziej zaawansowany myśliwiec na wojnie. Izraelski F-35I osiągnął niemożliwe

Integracja pocisku Hellfire z F-35 stanowi pewną ciekawostkę, a to dlatego, że pocisk ten początkowo miał zostać zastąpiony przez JAGM. Wyzwania związane z integracją pocisku Hellfire w tych maszynach są ogromne, bo wymagają znacznych wysiłków w celu utrzymania zdolności maskowania F-35 i potencjalnej adaptacji różnych systemów naprowadzania dla pocisku. Ogólnie rzecz jednak biorąc, wysiłki te z pewnością się opłacą, bo kiedy zakończą się z sukcesem, marynarka USA zyska znaczne wzmocnienie oraz dywersyfikację arsenału dostępnego dla F-35, a tym samym zwiększy możliwości tychże myśliwców.