Jak powstało najbardziej przerażające zdjęcie kiedykolwiek zrobione w kosmosie?

Jedni boją się klaunów, a inni pająków. Według badaczy kosmosu na miano najbardziej przerażającego zdjęcia zasługuje natomiast pewna fotografia wykonana 7 lutego 1984 roku.
Jak powstało najbardziej przerażające zdjęcie kiedykolwiek zrobione w kosmosie?

Trzeba przyznać, że niemal bezkresna przestrzeń wszechświata jest w stanie napędzić stracha. Człowiek nawet na Ziemi może poczuć się zagubiony, a co dopiero w przestrzeni kosmicznej, gdzie panuje gigantyczna pustka? Mimo to, gdy dowiecie się, o jakim zdjęciu naukowcy mówią w kontekście najbardziej przerażającego, to możecie się nieco zdziwić.

Czytaj też: To jedyne zdjęcia, jakie udało się wykonać na powierzchni Wenus. Są naprawdę przerażające

Chodzi bowiem o obraz, na którym znalazł się Bruce McCandless. Widok uwieczniony w 1984 roku był związany z misją promu kosmicznego Challenger. Właśnie wtedy astronauta wybrał się na spacer. Ale nie taki znany nam z Ziemi, lecz kosmiczny, znacznie bardziej niebezpieczny. Wystarczy wspomnieć, że statek poruszał się wtedy z prędkością niemal 29 000 kilometrów na godzinę.

Na miano najbardziej przerażającego zdjęcia zrobionego w kosmosie zasługuje fotografia Bruce’a McCandlessa odbywającego pierwszy w historii spacer kosmiczny

O ile do tej pory takie spacery odbywały się wielokrotnie, dzięki czemu decydujący się na nie śmiałkowie wiedzą, czego się spodziewać, tak McCandless był pionierem. Innymi słowy, jako pierwszy człowiek w historii dokonał tak niezwykłego skoku w przestrzeń kosmiczną. NASA, być może chcąc uchronić się przed atakami zwolenników różnego rodzaju teorii spiskowych, przygotowała nawet materiał ukazujący ten śmiały wyczyn.

Czytaj też: Stworzyli egzotyczny stan skupienia materii. Niebywały efekt eksperymentu prowadzonego w przestrzeni kosmicznej

Na nagraniu widzimy, jak mężczyzna “pływa” w przestrzeni kosmicznej, podczas gdy w tle rysuje się obraz Błękitnej Planety. Do kontrolowania swojej pozycji astronauta używał schłodzonego azotu, wystrzeliwanego z dyszy tworzących urządzenie, które znajdowało się na jego plecach. Co po latach o swoim wyczynie powiedział sam zainteresowany? Jak stwierdził w rozmowie z The Guardian w 2015 roku, było to wspaniałe uczucie, połączenie osobistego uniesienia i dumy zawodowej, ponieważ dotarcie do tego momentu zajęło mu wiele lat.