Na niebie pojawiła się sztuczna poświata. Program HAARP w akcji 

Program HAARP jest popularnym elementem teorii spiskowych, których wyznawcy wierzą, że opracowano w jego ramach technologię pozwalającą między innymi na punktowe wywoływanie trzęsień ziemi czy też sterowanie nastrojami w społeczeństwie. Ostatnie eksperymenty mogą więc stanowić paliwo do działania dla takich osób.
Na niebie pojawiła się sztuczna poświata. Program HAARP w akcji 

O co dokładnie chodzi? Celem naukowców związanych z prowadzonym na Alasce przedsięwzięciem jest stworzenie sztucznej poświaty. Eksperyment rozpoczął się w sobotę i ma potrwać cztery dni, w czasie których naukowcy związani z University of Alaska Fairbanks, Cornell University, University of Colorado Denver, University of Florida i Georgia Institute of Technology zbiorą szereg danych.

Czytaj też: Pierścienie Saturna znikną w 2025 roku. Obserwujmy je, póki mamy okazję

Celem prowadzonych obserwacji będzie jonosfera, obszar atmosfery rozciągający się na wysokości od 50 do 1000 kilometrów nad powierzchnią naszej planety. Wszystko po to, by lepiej zrozumieć zjawiska i mechanizmy występujące w jonosferze i odpowiadające za obserwowane tam emisje optyczne. Poza tym badacze chcieliby się przekonać, czy tzw. fale plazmowe wzmacniają inne fale o bardzo niskiej częstotliwości. Mają również w planach wyjaśnienie, w jaki sposób owe fale mogłyby pomóc satelitom w unikaniu kolizji na orbicie okołoziemskiej.

Program HAARP jest popularnym elementem teorii spiskowych. Ich zwolennicy wierzą między innymi, że opracowana w jego ramach technologia pozwala na wywoływanie trzęsień ziemi

Aby osiągnąć cel, tj. wytworzyć sztuczną poświatę, eksperci powiązani z HAARP wykorzystują przerywane impulsy fal radiowych o wysokiej częstotliwości do wzbudzania elektronów w jonosferze. Wykorzystuje się w tym celu 180 anten wysokiej częstotliwości, co przekłada się na możliwość wypromieniowywania 3,6 megawata do jonosfery i górnych warstw atmosfery naszej planety. 

Czytaj też: Czerwone zorze polarne zalały nocne niebo w Europie. Skąd się wzięły?

Częstotliwości transmisji różnią się, rozciągając się od 2,8 do 10 megaherców. Powstała poświata jest słabo widoczna gołym okiem, lecz można ją dostrzec: ma delikatnie czerwony oraz zielony kolor. Co ciekawe, światło okazało się widoczne nawet z odległości około 500 kilometrów od placówki odgrywającej kluczową rolę w prowadzonych na Alasce eksperymentach. Warto zauważyć, że sztuczna poświata może także powstawać w inny sposób. Jej źródłem mogą być na przykład smugi spalin emitowanych przez rakiety i promy kosmiczne.