Oto najlepszy dysk Samsunga. Sprawdziłem 990 Pro 4 TB

Po wrześniowej premierze dysku Samsung 990 Pro 4 TB przyszło nam teraz tylko czekać na moment, w którym ten wyjątkowy producent SSD wejdzie w sferę konsumenckich nośników na PCIe 5.0. Zanim to jednak nastanie, zapoznajmy się z tym, co ma do zaoferowania aktualnie najlepszy dysk Samsunga, czyli wspomniany model 990 Pro w wariancie o 4-terabajtowej pojemności na PCIe 4.0.
Oto najlepszy dysk Samsunga. Sprawdziłem 990 Pro 4 TB

Samsung 990 Pro 4 TB, czyli wysokie prędkości i pojemność rodzimym sposobem

Dyski SSD firmy Samsung są o tyle wyjątkowe, że w ofercie żadnego innego producenta nie znajdziecie niczego podobnego. Oczywiście o ile mówimy o tym, co dyski półprzewodnikowe buduje, bo tak jak większość nośników na rynku wykorzystuje ogólnie dostępne układy pamięci oraz kontrolery, tak Samsung stawia wyłącznie na swoje własne krzemowe dzieła. W przypadku testowanego 4-terabajtowego wariantu 990 Pro (od zeszłego roku dostępny jest też 1- i 2-terabajtowy model) w grę wchodzi połączenie produkowanych w fabrykach Samsunga dwóch kości V-NAND V8 TLC o 236 warstwach, które składają się z łącznie 32 układów o prędkości zapisu 164 MB/s i zapisu 1600 MB/s. 

Czytaj też: Test Samsung Galaxy Z Fold5 – kończą mu się argumenty, ale nadal czaruje

Kontrolę nad nimi sprawuje kontroler Pascal S4LV008 obsługujący osiem kanałów o transferze 2000 MT/s każdy i bazujący na dwóch rdzeniach ARM Cortex-R8 o taktowaniu 1,5 GHz. Jest on uznawany za jednego z najbardziej zaawansowanych na rynku, jako że obsługuje protokoły PCI-Express 4.0 i NVMe 2.0, obsługuje pamięć podręczną DRAM i pamięć podręczną pseudo-SLC w celu poprawy wydajności i trwałości. W efekcie zapewnia do 7450 MB/s sekwencyjnego odczytu i 6900 MB/s sekwencyjnego zapisu przy jednoczesnej obsłudze do 1,55 miliona IOPS dla operacji losowych. Produkuje go oczywiście Samsung w swoich fabrykach, wykorzystując do tego 8-nm proces technologiczny.

W porównaniu do swoich największych konkurentów (Phison E16 i E18) kontroler Pascal S4LV008 jest nie tylko wydajniejszy, ale też zużywa mniej energii, ma niższe opóźnienie i nie rozgrzewa się w tak dużym stopniu. Podczas pracy robi użytek z 4096-MB pamięci podręcznej LPDDR4-1866, która pełni funkcję szalenie wydajnego (w porównaniu z pamięcią TLC) buforu. Tak oto zamknięty w formacie M.2 2280 dysk Samsung 990 Pro na papierze wydaje się sprzętem szalenie wydajnym i wręcz najlepszym na rynku, co potwierdza ta najważniejsza, bo “namacalna” specyfikacja. Mowa sekwencyjnej prędkości odczytu i zapisu rzędu kolejno 7450 i 6900 MB/s, odczycie losowym na poziomie 1400000 IOPS, zapisie losowym 1550000 IOPS i gwarancji na pięć lat, którą ogranicza 2400-terabajtowy wskaźnik TBW. 

Samsung 990 Pro 4 TB jest dodatkowo oferowany w wersji z dedykowanym pasywnym chłodzeniem, w pełni kompatybilny z PlayStation 5, a bez względu na wariant obsługuje komendy TRIM, dobrodziejstwa SMART i szyfrowanie AES-256 i TCG Opal. Na cztery gigabajty pojemności oczywiście nie liczcie, bo w tradycyjnym trybie dostaniecie do dyspozycji 3726 GB, a w trybach wydajności, które to zostawiają dodatkowe ponad 100 GB do dyspozycji mechanizmów dysku w ramach przestrzeni Over-Provisioning, co jest świetnym zabezpieczeniem przed przepełnieniem dysku.

Czytaj też: Test Samsunga Galaxy Z Flip 5. Czasem progres jest bez znaczenia

Nabywcy 990 Pro mogą też skorzystać z darmowej aplikacji Magician do zarządzania dyskiem i weryfikowania jego szczegółów, a ci, którzy wybrali wariant bez chłodzenia, powinni ucieszyć się z faktu, że wszystkie układy do schłodzenia znajdują się na jednej (górnej) stronie laminatu, więc jakiekolwiek chłodzenie dołączone do płyty głównej, będzie w stanie schłodzić 990 Pro. Chłodzenie zresztą warto stosować, bo nie są to już czasy dysków na PCIe 3.0, które mogły się obejść bez niego. Tak więc, mając już wstęp teoretyczny za sobą, zanurkujmy w rzeczywiste możliwości tego dysku. 

  • Aplikacje do testów syntetycznych:
    • ATTO Disk Benchmark 4.0
    • Crystal Disk Mark 8.0.4
    • DiskMark
  • Inne:
    • WinRAR 16.09.09
  • Pliki i programy
    • 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
    • 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
    • Cywilizacja VI na Steam
    • Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
    • Plik ISO o wadze 26,5 GB
Platforma testowa dysków
Procesor
Intel Core i7-12700K
Płyta główna
ASRock Z790 PG Riptide
Pamięć RAM
2×16 GB Kingston Renegade DDR5-6400
Dysk systemowy
WDBlack SN750 2000 GB M.2
HDD
Western Digital Blue 1 TB
Zasilacz
Fractal Ion Gold 850W
Karta graficzna
Gigabyte XTREME WaterForce GeForce RTX 2080 Ti
Obudowa
Deepcool GamerStorm NEW ARK 90
System operacyjny
Windows 11 Pro 64-bit
Chłodzenie procesora
Enermax AquaFusion 240mm

Wydajność w benchmarkach

Na papierze i w benchmarku przygotowanym przez firmę Samsung 990 Pro 4 TB rzeczywiście wypada świetnie, ale tylko w jednym z dwóch programów, bo w Crystal Disk Mark 8.0.4, choć w ATTO Disk Benchmark sprawa wygląda już zupełnie inaczej.

Crystal Disk Mark 8.0.4

ATTO Disk Benchmark

Wydajność operacji na plikach

Praktyczne zadanie, jakim jest kopiowanie plików, to już dla dysku Samsung 990 Pro 4 TB błahostka. Dysk nie piastuje wprawdzie najwyższego poziomu wydajności w każdym z testów, ale spisuje się i tak świetnie.

Wydajność w grze

Na wczytywanie gry ma wpływ wiele czynników, ale wielokrotnie powtórzenie pomiarów wystarcza, aby potwierdzić po raz kolejny zasłużoną pozycję dysku Samsung 990 Pro 4 TB w naszym zestawieniu.

Wydajność po zapełnieniu

Na potrzebę tego testu z oczywistych względów zrezygnowałem z dodatkowej wolnej przestrzeni dla dysku Samsung 990 Pro 4 TB, ale spójrzmy wprawdzie w oczy – przy takiej pojemności oddelegowanie nawet 100 GB w ramach Over-Provisioningu nie powinno nas boleć. Jednak nawet bez tego propozycja Samsunga nie cierpi aż tak bardzo na spadek wydajności po zapełnieniu ponad 95 procent pojemności, ale choć testy syntetyczne nie wykazują spadku wydajności (różnice mieszczą się w zakresie błędu pomiarowego), to rzeczywiste sprawdziany dysku w takich scenariuszach sygnalizują już kilkuprocentowy spadek możliwości. Niewielki i prosty do wyeliminowania – wystarczy tylko włączyć w ustawieniach tryb najwyższej wydajności.

To samo potwierdza porównanie wykresów prędkości kopiowania z poziomu Windowsa:

Czytaj też: Test Samsung ViewFinity S9 – ekran 5K dla najbardziej wymagających. Czy tylko do MacBooka?

Wydajność przy wielozadaniowości

Ciągle wykonujecie wiele operacji na dysku w jednym momencie? Nie mówię tutaj o sytuacji, w której kopiujecie pliki, jak szaleni, ale nawet o momentach, w których wasz system operacyjny ciągle pracuje w tle na danym nośniku i “zabiera” jego uwagę. W przypadku 990 Pro sprawa w tej kwestii nie ma się niestety najlepiej, bo choć jednoczesne wykonywanie kopiowania skraca ogólny czas z ponad 36 do 32,6 sekundy, to jednocześnie wydłuża oba procesy kopiowania o około 6 sekund. Nie jest to wynik idealny, ale bez wątpliwości możemy uznać go za bardzo dobry.

Kwestia temperatury i zjawiska thermal-throttlingu

Wraz z rozpowszechnieniem się dysków na PCIe 4.0 i testach kilkudziesięciu już dysków w ciągu ostatnich kilku lat, uznałem, że testy wydajnych SSD bez chłodzenia jest bezcelowe. Po prostu nie ma sensu ograniczać, a nawet niszczyć dobrych nośników, nie dbając o utrzymywanie ich w niskiej temperaturze podczas obciążenia. W przypadku Samsunga Pro 990 nie jest inaczej. Brak chłodzenia i znaczne obciążenie są w stanie wywindować temperaturę tego SSD do ponad 80 stopni Celsjusza nawet w dobrze wentylowanej obudowie, więc albo zadbajcie o dedykowane chłodzenie (wystarczy już to z płyty, aby utrzymać temperatury poniżej 60 stopni Celsjusza), albo kupujcie wariant z dedykowanym chłodzeniem pasywnym. Zwłaszcza jeśli szukacie dysku do konsoli PlayStation 5 lub laptopa… o ile ten drugi będzie w stanie takie chłodzenie pomieścić.

Test ciągłej wydajności

Wzorowe działanie bufora, brak problemu z temperaturami przy odpowiednim chłodzeniu i najwyraźniej zaawansowany kontroler, to połączenie, które gwarantuje stałą wysoką wydajność dysku w operacjach odczytu i zapisu.

Test dysku Samsung 990 Pro 4 TB – podsumowanie

Samsung 990 Pro 4 TB można już kupić w największych sklepach z elektroniką za około 1600 złotych i jest to cena ewidentnie korzystna, jako że 2-terabajtowy wariant kosztuje około 900 złotych… a przynajmniej wtedy, jeśli mówimy o stosunku GB do złotówki w tym konkretnym modelu. Modelu, który jest jednym z najbardziej zaawansowanych dysków SSD na PCIe 4.0 dla konsumentów na rynku, za którym stoi światowa marka, gwarantująca temu modelowi unikalność i “pewność” co do niezawodności czy gwarancji.

Nie jest więc to najtańszy dysk o pojemności 4 TB, którego możecie kupić, bo na rynku znajdziemy SSD podobnej klasy w cenie 1000-1200 złotych, ale może być jedynym słusznym wyborem, kiedy np. koniecznie potrzebujecie takiego dysku z układami ustawionymi wyłącznie na jednej stronie laminatu.