Test mikrofonu SteelSeries Alias Pro. Oto idealny model dla streamerów

SteelSeries uznało, że w mikrofonie Alias drzemie tak wielki potencjał, że warto zrobić z niego wersję Pro. Wersję przeznaczoną stricte dla profesjonalistów lub osób, które po prostu lubią zaawansowane sprzęty. Oto więc mikrofon Alias Pro za 1699 złotych, czyli o 700 złotych droższy od swojego mniej zaawansowanego odpowiednika.
Test mikrofonu SteelSeries Alias Pro. Oto idealny model dla streamerów

Jak Pro, to Pro – czyli różnice względem wersji podstawowej

Już przy zakupie widać, że mikrofon Alias Pro to sprzęt do zadań specjalnych, bo mieści się w znacznie większym pudle. Rzeczywiście, choć zachowuje podobny format, co wariant podstawowy, to tyczy się to wyłącznie samego mikrofonu i podstawki. Oprócz adaptera oraz instrukcji obsługi, związane z tym mikrofonem wyposażenie obejmuje również Stream Mixer do postawienia na biurko, zasilacz z długim przewodem do wpięcia w gniazdko elektryczne, dwa dwumetrowe przewody USB-A do USB-C oraz trzymetrowy przewód XLR.

Czytaj też: Test zestawu słuchawkowego Steelseries Arctis Nova 7 Wireless

Takie połączenie umożliwia konfigurację mikrofonu ze złączem XLR, które przekłada się na wyższą wszechstronność po stronie interfejsów audio (np. różnych mikserów) oraz tak naprawdę wyższą jakość kosztem prostoty. SteelSeries zastosował złącze XLR również po to, aby nadać dodatkowy sens wyjątkowemu dodatkowi do Alias Pro, czyli Stream Mixerowi. Ten dodatek o wielkości wysokiej myszki komputerowej w zestawie jest takim “centrum dowodzenia” mikrofonem Alias Pro.

Stawiacie go w zasięgu ręki na biurku, podpinacie do niego mikrofon, opcjonalny zestaw słuchawkowy do odsłuchu, przewód zasilania i do dwóch komputerów przy streamowaniu z użyciem dwóch maszyn i cieszycie się efektywnym zarządzanym systemem podświetlenia, które podświetla blat i w ciekawy sposób rozprasza się w mlecznej gumowej podkładce antypoślizgowej na przodzie. Nie jest to jednak jednostka sterowania, którą powinniście wcisnąć w niewidoczne miejsce, a to dlatego, że ma do zaoferowania zestaw dwóch podświetlanych wielkich przycisków membranowych oraz pokręteł z niewielkimi diodami. Podczas gdy przycisk i pokrętło po lewej odpowiadają za sam mikrofon, bo umożliwiają jego prostą dezaktywację i aktywację, a do tego regulowanie poziomu czułości (gain), tak te po prawej służą (przy podstawowych ustawieniach) do zarządzania podpiętymi do odsłuchu słuchawkami. 

Nie jest to więc dodatek dla przysłowiowego picu, a jednostka sterująca, która pełni czynną rolę w gwarantowaniu wam najwyższej jakości i kontroli nad mikrofonem. To nie tylko widać, bo pokrętło czułości otacza podświetlany okrąg, sygnalizujący to, jak bardzo w danym momencie mikrofon zbiera dźwięki, podświetlając się na zielono, pomarańczowo lub czerwono, ale też czuć, bo wykonany z tworzywa sztucznej Stream Mixer (jedynym aluminiowym elementem jest to drugie, większe pokrętło) zwyczajnie rozgrzewa się podczas pracy, ale nie jest to coś, co powinno nas martwić, zważywszy na otwory wentylacyjne z tyłu stacji.

Czytaj też: Test Steelseries Apex 9 TKL z przełącznikami OptiPoint

Z racji przeniesienia kontrolek z mikrofonu na stację, projektanci od SteelSeries mogli znacząco uprościć budowę samego mikrofonu, co widać w porównaniu modelu Alias Pro do tego zwyczajnego. W efekcie wariant profesjonalny wygląda dokładnie tak samo, jak podstawowy, ale nie ma na sobie pokręteł i podświetlenia, co (moim zdaniem) wyszło modelowi na lepsze. Jednak tak jak mikrofon podstawowy mógł być bezproblemowo wykorzystywany na dołączonym w zestawie statywie, tak Alias Pro ze swoim 3-metrowym grubym przewodem XLR po prostu sprawia wrażenie, jakby wręcz potrzebował ramienia i rzeczywiście polecam wam wyposażenie się w tego typu dodatek do stanowiska. Nie tylko pozbędziecie się dodatkowych przewodów z biurka, ale też zwiększycie jakość swoich nagrań, dzięki możliwości znacznie precyzyjniejszego ustawienia mikrofonu. 

Mikrofon Alias Pro w praktyce

Jako że Alias Pro różni się od modelu Alias wyłącznie interfejsem (XLR vs USB) i nie oferuje żadnych nowości w oprogramowaniu, które opisałem przy okazji wcześniejszego testu, jest to świetna okazja do tego, aby sprawdzić, czy rzeczywiście rodzaj przewodu ma duże znaczenie. Najlepiej zrobić to oczywiście w praktyce, więc zapraszam do odsłuchania bezpośredniego porównania:

Jeśli z kolei interesuje was to, jak można wykorzystać Alias Pro już w praktyce, czyli np. nagrywając film, to tak się składa, że i to sprawdziłem, bawiąc się w początkującego YouTubera:

Test SteelSeries Alias Pro – podsumowanie

1699 złotych – tyle musicie wyłożyć na SteelSeries Alias Pro. Nie jest to więc niska kwota, ale na całe szczęście, poszukujący wysokiej jakości mikrofonu w ofercie SteelSeries mogą zaoszczędzić te siedemset złotych i wybrać model Alias… o ile nie potrzebują zarówno złącza XLR, jak i dołączonego Stream Mixera. Tak naprawdę mam dziwne wrażenie, że po Alias Pro powinni sięgnąć głównie ci, którzy rzeczywiście potrzebują funkcji jednoczesnego podłączenia mikrofonu do dwóch komputerów. Bez tej potrzeby, sięganie po Alias Pro zapewni wam jedynie bardziej przyszłościowy sprzęt oraz przyjemne w użyciu “centrum dowodzenia” na biurko… z jednoczesnym ogromnie długim przewodem, wychodzącym z mikrofonu, jeśli nie dołączycie do zestawu stosownego ramienia. Decyzja zależy więc od was, a mi pozostaje tylko wlepić temu mikrofonowi nasze największe uznanie: