Nieodśnieżone drogi wchodzą za skórę? Hyundai ma na to idealne rozwiązanie

Zima przed dwoma tygodniami tradycyjnie zaskoczyła kierowców i drogowców, a śnieg zalegający na drogach zwłaszcza w górach odciął od świata niejedne domostwa. Rozwiązanie? Łańcuchy na koła, ale ich zakładanie i zdejmowanie jest na tyle czasochłonne, że Hyundai postanowił całkowicie je odmienić.
CREATOR: gd-jpeg v1.0 (using IJG JPEG v80), quality = 75

CREATOR: gd-jpeg v1.0 (using IJG JPEG v80), quality = 75

Innowacyjna Technologia Opon Hyundai z Zintegrowanymi Łańcuchami Śniegowymi: Rewolucja w Zimowej Jeździe

Hyundai zaprezentował innowacyjny projekt kół i opon, integrując wbudowane łańcuchy śniegowe, które można rozwijać lub chować za pomocą prostego naciśnięcia przycisku. Ta przełomowa technologia może zrewolucjonizować sposób, w jaki kierowcy radzą sobie z zaśnieżonymi drogami, pozwalając im całkowicie zapomnieć o tradycyjnych łańcuchach śniegowych. Jak to możliwe? Wszystko sprowadza się do tego, że każda opona ma sześć wgłębień, które są w linii z sześcioma szprychami felgi. W tych rowkach znajdują się grube pętle przewodów, przypominające łańcuchy śniegowe, które są schowane w bieżniku opony. Pętle te są częściowo wykonane ze sprężonych stopów z pamięcią kształtu, które rozszerzają się po przesłaniu przez nie prądu elektrycznego.

Czytaj też: Tesla chce zbawić rynek samochodów. Właśnie oddała za darmo tajemnicę Cybertrucka

W trudnych warunkach drogowych lub kiedy tylko wymagają tego przepisy prawne dotyczące stosowania łańcuchów śniegowych, kierowcy mogą łatwo i szybko aktywować cały system skryty ciągle w kołach. Po naciśnięciu przycisku stop metalu z pamięcią kształtu wraca do swojej pierwotnej, rozszerzonej formy, podnosząc pętle wytrzymałych linek ponad poziom bieżnika opony. Ta transformacja zapewnia natychmiastowe zwiększenie przyczepności bez konieczności fizycznego montażu tradycyjnych łańcuchów śniegowych.

Czytaj też: No przestań już wreszcie narzekać na elektryczne samochody. Patrz jak stara się BMW

Niestety wdrożenie tej technologii wymaga kompletnego przeprojektowania całego zestawu kół, a w tym integracji połączeń elektrycznych, więc nie jest to coś, co kiedykolwiek trafi na szeroki rynek. Jednak jeśli Hyundai postara się o stosowne współprace, będzie w stanie wprowadzić swoją koncepcję do użytku np. w specyficznym rodzaju sprzętu lub rejonach, które ciągle dręczą ośnieżone drogi. Będzie to cenny dodatek na rynek motoryzacyjny, bo tego typu łańcuchy śniegowe służą nawet jako widoczny i słyszalny wskaźnik konieczności wymiany opon, a co najważniejsze, Hyundai opatentował już tę technologię w Korei Południowej i USA oraz rozważa masową produkcję po dalszym rozwoju, testach wytrzymałościowych i przeglądach regulacyjnych.