Wojskowy samolot nie z tego świata. Oto tajemnica F-117 Nighthawk, o której nie słyszałeś

F-117 Nighthawk wygląda jak samolot wojskowy, który nigdy nie powinien powstać. Swój wyjątkowy projekt zawdzięcza dążeniu do osiągnięcia mistrzostwa w technologii stealth, ale to nie tylko wygląd czyni z niego sprzęt na wskroś wyjątkowy i tajemniczy.
Wojskowy samolot nie z tego świata. Oto tajemnica F-117 Nighthawk, o której nie słyszałeś

Jak to rzeczywiście było z tajemniczymi antenami w F-117 Nighthawk?

F-117 Nighthawk, wycofany amerykański samolot szturmowy wykonany zgodnie z tajnikami technologii stealth i rozwinięty przez tajną dywizję Skunk Works firmy Lockheed Martin, nadal fascynuje niejednego eksperta czy fascynata lotnictwa. Był to pierwszy operacyjny samolot zaprojektowany z myślą o technologii stealth i odegrał kluczową rolę w takich operacjach wojskowych jak wojna w Zatoce Perskiej, inwazja na Panamę i bombardowania NATO w Jugosławii. Chociaż został oficjalnie wycofany w 2008 roku, to wspomina się, że nadal jest używany do celów szkoleniowych.

Czytaj też: Lotnictwo USA uważa te samoloty za kluczowe w konflikcie z Chinami

Jednym z najbardziej intrygujących szczegółów w F-117 Nighthawk jest jego domniemany System Lokalizacji Radarowej (RLS). Dzięki związanym z tym systemem dwóm wysuwanym ze skrzydeł antenom ten samolot wojskowy miał mieć dostęp do RHWR, czyli odbiornika ostrzegawczego i namierzającego. System ten został zaprojektowany po to, aby wspomóc pilota w niszczeniu wrogich systemów obrony powietrznej oraz zbierania informacji wywiadowczych, ale problem w tym, że samo korzystanie z RLS miało zwiększać przekrój radarowy F-117, potencjalnie obniżając jego cechy stealth.

Czytaj też: Bezzałogowe samochody to pikuś. Na niebie Kalifornii pojawił się samolot bez pilota

Dlatego właśnie ten dodatek F-117 pozostaje owiany tajemnicą i tak naprawdę nie wiemy, czy rzeczywiście jest lub przynajmniej był obecny na pokładzie każdego egzemplarza. Uważa się, że te anteny, umieszczone pod skrzydłami mogły być wysuwane do wykrywania i lokalizowania wrogich radarów, zapewniając dokładne informacje na temat aktualnej lokacji systemów przeciwlotniczych. Wszystko to na papierze wypada sensownie, ale ze względu na wpływ takich anten na sygnaturę radarową samolotu, wielu uważa, że RLS tak naprawdę nie istniał, bo niszczył to, w czym F-117 miał być najlepszy – ukrywaniu się przed radarami.

Czytaj też: Chiny znów wysłały w kosmos tajemniczy samolot kosmiczny. Nie wiadomo, co będzie tam robił

Uważa się, że jeśli RLS kiedykolwiek istniał, to był to tymczasowy lub eksperymentalny element, używany w ograniczonym zakresie operacyjnym lub wyłącznie do testów. Potwierdza to niewiedza o RLS przez samego producenta (Lockheed Martina), z którym gryzie się jednak zarówno powyższe zdjęcie, jak i wzmianki o nim w instrukcji obsługi F-117. Rozwiązaniem tej tajemnicy może być to, że te anteny zostały dodane chwilowo do F-117 nie przez producenta, a bezpośrednio lotnictwo USA… ale prawdy zapewne nie poznamy nigdy.