Choć Samsung jeszcze nie potwierdził oficjalnie prac nad tym telefonem, liczne źródła informują o tym, że jest on już przygotowywany i nic, tylko czekać na ogłoszenie daty jego premiery. A powinna ona zainteresować osoby, które chcą mieć dobry sprzęt za stosunkowo niewielkie pieniądze. Co wiemy o telefonie Galaxy M15?
Galaxy M15 – jak Galaxy A15, ale trochę inaczej
Od niedawna na wybranych rynkach można zakupić Galaxy A15, budżetowca z przyjemną specyfikacją. To dobra wiadomość, ponieważ M15 ma być jego klonem i mieć niemal identyczną. Oznacza to wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,5″ i rozdzielczości 2340×1080 px (396 DPI) z odświeżaniem 90 Hz. Jednostka centralna to ośmiordzeniowy SoC MediaTek Helio G99. Ilość pamięci RAM oraz wewnętrznej ma różnić się w zależności od konfiguracji i wynosić od 4-12 GB oraz 8-256 GB, co oczywiście wpłynie na cenę urządzenia. O ile jednak Galaxy A15 ma akumulator o pojemności 5000 mAh, Galaxy M15 zaoferuje 6000 mAh, co powinno umożliwić dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.
Oczywiście podana specyfikacja to tylko przypuszczenia, podobnie jak wieść, że M15 ma mieć na pokładzie system Android 14 i OneUI 6 oraz zagwarantowane cztery duże aktualizacje. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego Samsung nie wypuścił po prostu kolejnego wariantu A15 z większą baterią, a zamiast tego decyduje się na model z “M” w nazwie? Cóż, to pozostaje tylko tajemnicą producenta.
Czytaj też: Szykujcie portfele – znamy ceny smartfonów z serii Galaxy S24
Pojawienie się M15 może być dobrą informacją dla osób, które nie mają ochoty płacić ponad 4 tysiące za nowe Galaxy. Choć ten model Galaxy jest budżetowcem, jeśli nie ma się większych wymagań powinien zaspokoić oczekiwania. Dodam jeszcze, że prawdopodobnie aparaty będą takie same, jak w A15, czyli główny 50 Mpx, szerokokątny 5 Mpx oraz makro 2 Mpx. Przedni to z kolei 13 Mpx.
Oczekujemy konkretniejszych informacji co do Galaxy M15 podczas styczniowych targów CES. Ewentualnie mogą one pojawić się pod koniec lutego podczas Mobile World Congress. Jeśli zatem myślisz o nowym smartfonie, może warto zaczekać?