Google wprowadzi do Chrome nowość znaną z desktopowych przeglądarek.

Początek 2024 roku to usprawnienia w usługach i produktach Google’a. Najpierw pojawiła się nowa opcja w kliencie poczty Gmail, a teraz wiemy, że kolejna edycja mobilnej przeglądarki Chrome przyniesie funkcję, którą od dawna ma już konkurencja. Jak widać internetowy gigant nadrabia zapóźnienia.
Google Chrome
Google Chrome

Lepiej późno niż wcale – takie motto towarzyszy pierwszym dniom 2024 roku w firmie Google. Informacje o nowościach w Gmailu oraz innych usługach giganta znajdziecie w pozostałych tekstach na naszej stronie, ja zaś tutaj skupię się na usprawnieniu, jakie dostała najpopularniejsza przeglądarka internetowa świata – czyli Chrome. Z pewnością każdemu spodoba się ta nowość, która pozwala na lepszą ochronę prywatności.

Chrome jeszcze lepsze

O co konkretnie chodzi? Ano o usuwanie historii przeglądania. Mamy to we wszystkich obecnie używanych na rynku przeglądarkach, w tym desktopowej edycji Chrome. Na mobilnej wersji jak dotąd tego nie było – a szkoda. Co prawda Google przez ostatnich kilka lat próbował ugryźć temat na różne sposoby, jednak nigdy żaden dłużej w przeglądarce nie pozostał. Obecnie osoby korzystające z edycji 121 beta donoszą, że już pojawiła się taka możliwość. Google umieściło ją w ustawieniach, na głównej stronie, pod historią przeglądania. Czyli gdy tylko naciśniesz na menu – trzy pionowe kropeczki – masz do niej dostęp.

Podobnie jak na innych przeglądarkach, także tutaj mamy do wyboru zakres czasu związany z usuwaniem historii. Najkrótszy to zaledwie 15 minut, najdłuższy – cała historia użytkowania. Dzieli się to na 15 minut, godzinę, 7 dni, ostatnie 4 tygodnie i cały czas. Jak widzimy na poniższym zrzucie ekranu, usuwana jest nie tylko historia odwiedzonych stron, ale także ciasteczka, zapamiętane grafiki i pliki, zapisane hasła, ustawienia witryn i inne elementy.

fot. 9to5 Google

Czytaj też: Najlepsze rozszerzenia VPN dla Google Chrome

Co ciekawe, niektóre osoby korzystające ze stabilnego wydania Chrome 120 mają także dostęp do tej funkcji. Czy to pomyłka Google’a czy też celowe działanie – trudno powiedzieć. Pewne jest natomiast, że po pojawieniu się edycji z numerem 121 będzie ona u każdego, umożliwiając lepszą kontrolę nad historią odwiedzanych stron.