Honor zabezpiecza się przed usunięciem z Europy. Nie chce iść w ślady Oppo i vivo

Oppo i vivo były zmuszone do opuszczenia europejskich rynków ze względu na brak umów patentowych z Nokią. Honor najwyraźniej chce zostać w Europie i nie zamierza popełnić podobnego błędu.
Honor zabezpiecza się przed usunięciem z Europy. Nie chce iść w ślady Oppo i vivo

Honor i Nokia podpisują umowy patentowe

Nokia poinformowała o zawarciu umów z Honorem dotyczących licencji na podstawowe rozwiązania dotyczące sieci 5G oraz technologii łączności komórkowych. Szczegóły umowy nie są znane, ale bardzo ciekawie brzmi komentarz do sprawy dyrektor ds. licencjonowania urządzeń mobilnych Nokii Susanny Martikainen.

Podkreśliła ona, że zawarcie umowy jest polubowne i jest to czwarta duża, wolna od sporów sądowych umowa, którą Nokia zawarła w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Firma chwali się przy tym, że od 2000 roku zainwestowała w badania i rozwój ponad 140 mld euro, czego efektem jest ok 20 000 rodzin patentów, w tym ponad 6 000 dotyczących sieci 5G.

Czytaj też: Smartfony padają jak muchy. Już czwarty producent wycofuje się z rynku

Wygląda na to, że Honor ma duże plany wobec Europy. Tylko coś w Polsce ich nie widać…

Honor Magic V2

Zawarcie umowy patentowej między Nokią i Honorem jest bardzo ważne, jeśli Chińczycy poważnie myślą o pozostaniu na europejskich rynkach. W przeciwnym wypadku firma podzieliłaby los Oppo, OnePlusa i vivo, które wycofały się całkowicie lub z większości rynków Starego Kontynentu ze względu na decyzje sądów. Ze względu na brak umów licencyjnych z Nokią, sądy wprowadzały zakazy sprzedaży w kolejnych krajach. Firmy skarżyły się na zaporowe ceny stawiane przez fińskiego giganta, ale jak widać, można się dogadać.

Czytaj też: Test Honor 90 – Lubisz smartfony Huawei, ale nie chcesz rezygnować z usług Google? To dobrze trafiłeś!

Jeśli Honor na poważnie myśli o podboju Europy to ma ku temu idealną okazję, bo do zagospodarowania jest ładny kawałek tortu. Obecna sytuacja na rynku prowadzi do duopolu Apple i Samsunga. Obie marki, wg danych StatCounter miały pod koniec 2023 roku ponad 30% udziału w europejskim rynku. Dalej mamy Xiaomi z bezpiecznym udziałem na poziomie 15% i co ciekawe, czwarty był Huawei z wynikiem 4,8%, a piąta Motorola z wynikiem 2,1%.

Jeśli Honor utrzyma politykę sprzedaży dobrze wyposażonych smartfonów w rozsądnej cenie to ma realne szanse na powalczenie o swój udział. Ciekawi mnie jednak, jak wyglądają działania firmy na innych europejskich rynkach, bo w Polsce jej zbytnio nie widać. Reklam jest niewiele, smartfony są sprzedawane na wyłączność sieci Orange, a zaprezentowany we wrześniu Magic V2 w ogóle do nas nie trafił. Być może w 2024 roku coś się zmieni, bo szkoda byłoby, aby Polskę opuścił kolejny producent dobrych smartfonów.