Pogromcy czołgów prosto z Korei Południowej. Masowa produkcja Chungum ruszyła

Możecie znać je pod dwoma nazwami, bo TAipers oraz Chungum, ale jeśli słyszycie o nich pierwszy raz, to lepiej je zapamiętajcie, bo Korea Południowa stawia wiele na tych właśnie pogromców czołgów. 
Koreańskie czołgi K2 Black Panther
Koreańskie czołgi K2 Black Panther

Masowa produkcja pocisków przeciwpancernych TAipers ruszyła

Korea Południowa rozpoczęła oficjalnie masową produkcję nowych taktycznych kierowanych pocisków przeciwpancernych, które możecie znać pod nazwą TAipers i Chungum. Produkcja ta ma trwać aż do 2031 roku, pozwalając krajowi uzupełnić zapasy “pogromców czołgów” i zastąpić używane obecnie amerykańskie pociski przeciwpancerne TOW. Odpowiada za nie południowokoreańska firma Hanwha, która podczas prac ściśle współpracowała z państwową instytucją. 

Czytaj też: Zaawansowane czołgi mają tajną broń, choć świat jeszcze o tym nie wie

Sam Chungum to zaawansowany pocisk przeciwpancerny, który jest przeznaczony do użycia zarówno z lekkich śmigłowców szturmowych, jak i platform naziemnych. Jedną z jego najbardziej godnych uwag jest dwumodalny system poszukiwania celu, łączący obrazy światła widzialnego i podczerwieni. Ta innowacyjna technologia umożliwia przeprowadzanie skutecznych ataków zarówno w dzień, jak i w nocy, zwiększając użyteczność pocisku w różnych scenariuszach bojowych. Gdyby tego było mało, pocisk ten dodatkowo został wyposażony w osprzęt do realizowania ataków typu MITL, a więc pod dodatkowym nadzorem operatora zarówno w zasięgu widzenia celu, jak i poza nim. Ta adaptacyjność oferuje przewagę taktyczną, pozwalając na precyzyjne celowanie w różnorodnych środowiskach.

Czytaj też: Indie mają nowy czołg. Spójrz na Zorawar, który wniesie pancerną potęgę kraju na nowy poziom

Chungum wykazuje wyższe charakterystyki możliwości, które wyróżniają go spośród innych pocisków przeciwpancernych. Może przebić do 1000 mm zbrojonej stali (RHA), przewyższając wiele współczesnych pocisków takich jak Javelin, Spike-MR, czy TOW-2A, a jego maksymalny zasięg wynoszący 8 km jest porównywalny ze słynnymi Spike-ER, Kornet i Hellfire. Nic więc dziwnego, że do tej pory wzbudził międzynarodowe zainteresowanie, bo ponoć już Egipt przeprowadził krajowe próby tego pocisku, co wskazuje na potencjalnie duże zamówienie pocisków Chungum w najbliższej przyszłości. 

Czytaj też: Chiny wyłączą czołgi przeciwnika na polu walki. Takiej broni nikt się nie spodziewał

Przez to właśnie masowa produkcja taktycznego kierowanego pocisku przeciwpancernego Chungum stanowi duży skok w technologii obronnej Korei Południowej. Dzięki swoim zaawansowanym funkcjom, ulepszonym możliwościom i rosnącemu międzynarodowemu zainteresowaniu, pocisk ten ma szansę stać się kluczowym elementem arsenału wojskowego Korei Południowej i jednocześnie bardzo ważnym elementem na globalnym rynku obronnym.