Rosja dostała cios od Polski. Nasz dron zniszczył system przeciwlotniczy

Wiecie, że Polska firma WB Electronics produkuje zaawansowane drony wojskowe typu kamikadze, które można porównać do słynnych amerykańskich bezzałogowców z rodziny Switchblade? Właśnie zrobiło się o nich głośno, bo Rosja straciła swój zaawansowany system przeciwlotniczy właśnie z racji wykorzystania w wojnie dronów Warmate.
Polska amunicja krążąca Warmate
Polska amunicja krążąca Warmate

Rosja nie może być zadowolona. Polski dron Warmate zniszczył przeciwlotniczy system Tor

Jak sama nazwa wskazuje, systemy przeciwlotnicze powstały, są ciągle ulepszane i stanowią kluczowy element każdej bazy wojskowej czy posterunku głównie po to, aby zwalczać wrogie cele powietrzne. Tyczy się to samolotów, helikopterów i pocisków wszelakiej maści, do których akurat zalicza się w pewnym stopniu dron Warmate, jako że to przykład bezzałogowca kamikadze, wchodzącego w tryb pocisku po obraniu celu. Dlatego właśnie, kiedy Warmate w rękach ukraińskich operatorów zniszczył rosyjski przeciwlotniczy system Tor, świat o tym usłyszał.

Czytaj też: Rosja wytoczyła na front “pogromcę HIMARS” i szybko tego pożałowała

Tor to nie byle sprzęt wojskowy. Ten system pocisków ziemia-powietrze krótkiego zasięgu, to krytyczny element rosyjskiej obrony przeciwlotniczej. System przechodził różne aktualizacje i iteracje, prowadząc do obecnego na froncie wariantu Tor-M2, ale niezmiennie służy do zwalczania różnych zagrożeń z powietrza, a w tym samolotów, śmigłowców, pocisków manewrujących, bezzałogowych statków powietrznych (UAV) i pocisków balistycznych krótkiego zasięgu.

Czytaj też: Ważą 4 tony i pamiętają naszych dziadków. Rosja zaczęła wykorzystywać kolosalne i archaiczne pociski

W wersji Tor-M2 z 16 pociskami jest zdolny do zwalczania celów poruszających się z prędkością poniżej 3 Mach w dzień i w nocy na odległości do 16 km i pułapie do 10 km. Tor-M2 ten może wykrywać cele w odległości 32 km i zwalczać do czterech celów jednocześnie, a choć z wykryciem drona Warmate nie miał problemu, to z jego zestrzeleniem już tak.

Czytaj też: Rosja uczy się na błędach i ma nową bombę FAB-1500M54, która waży ponad tonę

Wedle oficjalnych informacji ukraińscy operatorzy po uzyskaniu informacji na temat rosyjskiego systemu wystrzelili Warmate 3.0 w powietrze i skierowali w kierunku podanych współrzędnych przyjaznej jednostki. Podczas ataku Rosjanie próbowali przechwycić drona pociskiem wystrzelonym z zaatakowanego systemu Tor, ale ten okazał się niecelny (widać to na nagraniu), więc finalnie operator ominął przedwczesny wybuch i w efekcie Warmate trafił w element systemu (radar), doprowadzając do jego zniszczenia. Było to spowodowane albo brakiem precyzji systemu Tor, albo samą formą drona, bo wykorzystany w tej akcji Warmate rozpędza się “tylko” do około 145 km/h, ale za to jest bardzo cichy podczas lotu oraz mały (waży tylko 5,7 kg), dzięki czemu głowice naprowadzające wrogich pocisków mogą go zwyczajnie ominąć.