Ten samolot zrewolucjonizuje lotnictwo. Supersoniczny X-59 oficjalnie pokazany

Na ten moment wielu miłośników lotnictwa czekało od dawna. Samolot supersoniczny X-59, budowany przez Lockheed Martin i NASA, w końcu został zaprezentowany. Maszyna już grzeje silniki i jest gotowa do kolejnej fazy testów w nadchodzącym roku.
Samolot X-59 podczas prezentacji w Palmdale /Fot. NASA

Samolot X-59 podczas prezentacji w Palmdale /Fot. NASA

NASA i Lockheed Martin po wielu latach oczekiwania, wreszcie zaprezentowały swoje wspólne dzieło. Podczas ceremonii w słynnym Skunk Works w Palmdale w Kalifornii eksperymentalny samolot X-59 został pokazany grupie dygnitarzy. Nie zabrakło gratulacji i przemówień, ale najważniejszym bohaterem był on – X-59 w pełnej krasie. Każdy mógł zobaczyć go z bliska i w jego ostatecznej formie. Wykorzystując X-59, NASA zamierza zebrać dane, które mogą zrewolucjonizować transport powietrzny, torując drogę nowej generacji samolotów komercyjnych.

To wielkie osiągnięcie możliwe tylko dzięki ciężkiej pracy i pomysłowości całego zespołu X-59. W ciągu zaledwie kilku lat przeszliśmy od ambitnej koncepcji do rzeczywistości. X-59 pomoże zmienić sposób, w jaki podróżujemy, zbliżając nas do siebie w znacznie krótszym czasie. Pam Melroy, zastępca administratora NASA

Samolot supersoniczny X-59 gotowy do lotu w 2024 roku

Rozwijana od 2016 r. technologia X-59 Quiet SuperSonic Technology (Quesst) ma na celu rozwój technologii umożliwiającej ponowne wprowadzenie na rynek komercyjnych samolotów naddźwiękowych. Żaden samolot pasażerski nie latał z prędkością ponaddźwiękową od momentu wycofania Concorde’a z eksploatacji w 2003 r. Głównym problemem w transporcie naddźwiękowym jest niesławny grom dźwiękowy, czyli fala uderzeniowa generowana przez samoloty poruszające się z prędkością przekraczającą 1 Macha. Ale projektanci X-59 znaleźli na to sposób.

Czytaj też: NASA gotowa przekroczyć prędkość dźwięku w nowy sposób. X-59 gotowy do lotu

Mający 30,7 m długości i 29,5 m szerokości, X-59 napędzany jest silnikiem General Electric F414 z dopalaczem generującym ciąg 9979 kg. Spowoduje to rozpędzenie samolotu do prędkości 1,5 Macha na wysokości 16 800 m. Zwężający się nos X-59 stanowi prawie 1/3 jego długości i rozbija fale uderzeniowe, które wywoływałyby grom dźwiękowy na odgłos przypominający trzaśnięcie drzwiami samochodu.

Samolot X-59 jest już gotowy /Fot. NASA

Dzięki takiej konfiguracji kokpit znajduje się niemal w połowie długości samolotu i nie ma okna skierowanego do przodu. Zamiast tego zespół Quesst opracował eXternal Vision System, serię kamer o wysokiej rozdzielczości zasilanych monitorem 4K w kokpicie.

W obu zespołach utalentowani, oddani i pełni pasji naukowcy, inżynierowie i specjaliści zajmujący się produkcją współpracowali przy budowie tego samolotu. Jesteśmy zaszczyceni, że wraz z NASA możemy być częścią tej podróży mającej na celu kształtowanie przyszłości naddźwiękowych podróży lądowych. John Clark, wiceprezes i dyrektor generalny Lockheed Martin Skunk Works

Po zakończeniu wdrożenia zespół Quesst przejdzie do kolejnych etapów przygotowań do pierwszego lotu: testowania integralności systemów, uruchamiania silnika i testów kołowania X-59. Samolot ma wznieść się w powietrze jeszcze w tym roku, ale nie ujawniono, kiedy do tego dojdzie. Zespół Quesst przeprowadzi kilka testów w locie samolotu w Skunk Works, zanim przeniesie go do Centrum Badań nad Lotami Armstronga NASA w Edwards w Kalifornii, które będzie służyć jako baza operacyjna.