Nvidia zachwyci graczy. Dodaje HDR tam, gdzie go nie ma. Efekt jest świetny

Narzędzie zajmujące kilkadziesiąt kilobajtów sprawia, że starsze tytułu nabierają kolorów – i to dosłownie. Jak Nvidia doszła do takich efektów?
Nvidia
Nvidia

Rozwój kart graficznych nie ustaje i nic nie wskazuje na to, aby miał zatrzymać się na ray tracingu. Cały czas opracowywane są nowe rozwiązania, mające na celu podniesienie komfortu cyfrowej zabawy. Nowa aktualizacja kart graficznych GeForce wprowadza kolejne. Nazywa się “RTX Video HDR”.

Nvidia ma sposób na lifting starszych gier

Ogólnie mówiąc “RTX Video HDR” to funkcja korzystająca z rdzeni Tensor w celu przekonwertowania rozdzielczości obrazu ze standardowego SDR na HDR. W efekcie podnosi się jego rozdzielczość i kolorystka. Działa to nawet na starszych tytułach, dzięki czemu uzyskują one nowy blask i można odkrywać je na nowo. Po raz pierwszy działanie tej technologii w praktyce pokazano na niedawnych targach CES, a teraz sterownik GeForce Game Ready Driver 551.23 przynosi ją wszystkim posiadaczom kart graficznych producenta.

Oczywiście aby można było zastosować takie rozwiązanie, karta graficzna oraz monitor muszą pozwalać na obsługę HDR. Na szczęście w większości przypadków nie powinno to stanowić problemu – a w samym systemie Windows mamy w opcjach możliwość ustawienia obrazu HDR – wystarczy tylko włączyć odpowiednią funkcję w dziale “Wyświetlacz”. Efekty prezentuje poniższe wideo.

Czytaj też: Test Nvidia GeForce RTX 4080 SUPER Founders Edition

“RTX Video HDR” obsługuje tytuły korzystające z bibliotek DirectX9, OpenGL i Vulkan. Choć Nvidia nie podała listy kart, które mogą korzystać z nowych możliwości, można podejrzewać, że będą to wszystkie na poziomie RTX 20 i lepsze. Za transformację obrazu odpowiada niewielkie, liczące sobie zaledwie 27 Kb narzędzie, które działa w tle od momentu uruchomienia gry i daje do wyboru trzy poziomy ustawień transformacji niski, średni oraz wysoki.

To rozwiązanie może stać się alternatywą dla Windows AutoHDR w niedalekiej przyszłości. Czy Microsoft odpowie? Zaczekajmy najpierw na efekty wprowadzenia tego wynalazku.