Najpotężniejszy taki laser w historii. Jak Chińczycy zamierzają go wykorzystać?

Chińscy inżynierowie stworzyli niezwykle zaawansowany laser nazywany fononowym. Takie urządzenie wykorzystuje drgania cząstek zamiast oscylacji fal świetlnych i może zostać wykorzystane na szereg sposobów.
Najpotężniejszy taki laser w historii. Jak Chińczycy zamierzają go wykorzystać?

Za prowadzonymi eksperymentami stoją przedstawiciele Hunan Normal University, którzy przekonują, że dzięki dokonanym postępom powinny zyskać dziedziny takie jak wykrywanie ultradźwięków, monitorowanie atmosfery czy diagnostyka biomedyczna. Kulisy działań chińskich naukowców zostały szerzej zaprezentowane na łamach Nature Physics

Czytaj też: Potężny laser w rękach Polaków. Jego impulsy są szybsze niż mrugnięcie okiem i robią cuda

Fonon jest kwazicząstką o bozonowych własnościach. O ile w klasycznej mechanice ich drgania miałyby charakter falowy, tak w mechanice kwantowej stanowią bozonowe wzbudzenia układu fermionów. Naukowcy postanowili stworzyć urządzenie, które mogłoby wytwarzać takie kwazicząstki i wszystko wskazuje na to, że udało im się osiągnąć ten cel.

Układ tworzący chiński laser fononowy składa się z mikroskopijnych rozmiarów koralika, elektrody oraz komory odblaskowej. Wspólnie wszystkie te elementy mogą generować wiązkę złożoną z fononów. Co istotne, jest ona nawet dziesięciokrotnie silniejsza oraz zdecydowanie bardziej skupiona niż ma to miejsce w przypadku dotychczas stosowanych wariantów.

Laser fononowy może zostać wykorzystany do realizacji zadań takich jak wykrywanie ultradźwięków, monitorowanie atmosfery czy diagnostyka biomedyczna

Wspomniany koralik rozmiarami przypomina bakterię i został wykorzystany do przeprowadzenia lewitacji. Ta nastąpiła dzięki dwóm wiązkom wpuszczonym do komory odblaskowej. W takich okolicznościach pojawiły się drgania, które doprowadziły do powstania fononów. Dzięki obecności elektrody laser może mieć nie tylko większą niż dotychczas moc, ale zarazem dłużej działać – nawet ponad godzinę.

Czytaj też: Zaobserwowali nietypowe elektrony w istniejącym materiale. Naukowcy dokonali czegoś niebywałego wykorzystując dodatkowy wymiar

I choć potencjał drzemiący w tej technologii jest spory, to eksperci nie mają wątpliwości, że będzie potrzeba jeszcze wieloletnich badań, aby zyskały one użyteczność porównywalną do oferowanej przez lasery optyczne. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę ogrom potencjalnych zastosowań, inżynierowie zapewne nie poddadzą się w dążeniu do celu, jakim jest wprowadzenie realnej alternatywy w postaci laserów fononowych.