Reaktor termojądrowy przyszłości. Inspirację dla tej technologii stanowi japońska sztuka

Często mówi się o sztuce składania papieru, czyli origami, dostarczającej naukowcom wiedzy potrzebnej do projektowania wydajnych materiałów. Tym razem chodzi natomiast o kintsugi oraz inspirację w zakresie tworzenia reaktorów termojądrowych.
Reaktor termojądrowy przyszłości. Inspirację dla tej technologii stanowi japońska sztuka

Na czym w ogóle polega kintsugi? Najprościej można wyjaśnić to pojęcie jako dodawanie niepasującego pod względem wyglądu, lecz dopasowanego kształtem elementu do naczynia. Zaburza to spójność wizualną, ale zarazem nadaje takiemu przedmiotowi wyjątkowego klimatu. Japońscy artyści często stosują złote elementy w formie wypełnień, a inżynierowie zajmujący się fuzją jądrową postanowili zaczerpnąć od nich nieco inspiracji.

Czytaj też: Reaktory jądrowe z wielkim postępem. To, co dawniej zajmowało rok, teraz trwa jeden dzień

Reakcja termojądrowa występuje wewnątrz gwiazd i wzbudza zainteresowanie fizyków. Odtwarzając ją w kontrolowanych warunkach, na przykład za pośrednictwem tokamaka, można podgrzać plazmę do temperatury nawet 100 milionów stopni Celsjusza i uzyskać z jej pomocą dodatni bilans energetyczny netto. Inspirując się dokonaniami japońskich artystów, naukowcy postanowili wykorzystać niedoskonałości pól magnetycznych do wzmacniania owej plazmy.

Szczegóły tej koncepcji zostały zaprezentowane w Nature Communications. Jak przekonują autorzy publikacji, zastosowane przez nich podejście umożliwia utrzymanie wysokowydajnej plazmy przy jednoczesnej kontroli rdzenia i krawędzi. Wysoki stopień kontroli stanowi element wyróżniający poczynionych postępów. Taka metoda okazuje się skuteczna zarówno wtedy, gdy plazma znajduje się w warunkach wysokiego, jak i niskiego uwięzienia magnetycznego.

Reaktor termojądrowy wykorzystuje wysoce rozgrzaną plazmę. Dzięki wprowadzonym innowacjom naukowcy mogą ją kontrolować w większym niż dotychczas stopniu

Niedoskonałości pola magnetycznego są nazywane przez naukowców polami błędów. Te pojawiają się zazwyczaj w związku z defektami cewek magnetycznych i mogą prowadzić do zakończenia reakcji a nawet uszkodzenia ścian reaktora. Uporanie się z tym problemem byłoby więc bardzo mile widziane. Członkowie zespołu badawczego uznali, że zamiast zwalczać nieregularności cewek mogliby wprowadzić dodatkowe pola magnetyczne otaczające zbiornik termojądrowy.

Czytaj też: Łatwo dostępny składnik i zupełnie nowy rodzaj akumulatora. Ta technologia zmieni magazynowanie energii

Jak zapowiedzieli, tak zrobili, unikając przy tym zagrożenia w postaci uszkodzeń rdzenia. Nie tylko ograniczyli problem pojawiających się niedokładności, ale również zyskali większą kontrolą nad rdzeniem i krawędziami plazmy. Wnioski te mają nie tylko charakter teoretyczny, ponieważ opisywana technologia została przetestowana na południowokoreańskim reaktorze KSTAR. W przyszłości chcieliby stworzyć oprogramowanie sterujące oparte na sztucznej inteligencji, zapewniając w ten sposób jeszcze wyższą wydajność.