Rosja opracowała dziwacznego drona. Ukraińcy już go badają
Potrzeba jest matką wynalazku, a kiedy przepuścimy to podejście przez pryzmat wojny, to otrzymamy wybuchową wręcz mieszankę, która może dać życie przeróżnym dziwactwom. Świetnym tego przykładem jest najnowszy dron wojskowy Rosji, który wpadł w ręce Ukraińców w częściowo nienaruszonym stanie.
Czytaj też: Tego Rosja nie może się dowiedzieć. Ukraina zdradziła swój wojskowy sekret
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F03%2FDron-Rosja-Ukraina-wojna-2.jpg&w=1600&q=85)
Wiemy, że został opracowany przez rosyjską Regionalną Firmę Przemysłową i zalicza się do bezzałogowców latających typu FPV, a więc tych, którymi operator steruje “z pierwszej osoby”. Ponoć biorą udział w wojnie już od października 2023 roku i mogą zwalczać cele lub rozkładać miny lądowe na odległości do 20 kilometrów. Jednak ich najważniejsza cecha sprowadza się nie do ciągle niezbadanych dokładnie możliwości, a formy.
Czytaj też: Potraktowali okręty podwodne jak czołgi. Co tym razem chcą osiągnąć Rosjanie?
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F03%2FDron-Rosja-Ukraina-wojna-1-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Te nowe rosyjskie drony bojowe typu FPV wyróżniają się od innych przede wszystkim swoją niekonwencjonalną konstrukcją, która obejmuje kadłub grubości przedramienia i dwa zestawy skrzydeł, z czego na tych mniejszych, znajdujących się na przodzie, znalazły się dwa silniki elektryczne i śmigła. Wstępna analiza projektu wykazała wysoki poziom modułowości, który wręcz “przypomina zestaw konstrukcyjny dla dziecka” oraz konstrukcję wykonaną z lekkich materiałów przy użyciu komercyjnych technik produkcyjnych.