Ekspansja wszechświata zmierzona w sposób, jakiego jeszcze nie było. Postęp prowadzi do kolejnych pytań

Wszystko, co wchodzi w skład wszechświata, pozostaje w nieustannym ruchu. Nie chodzi wyłącznie o obracanie się wokół własnej osi, lecz ciągłe przemierzanie bezkresnej przestrzeni. Mówiąc krótko: wszechświat się rozszerza, a my razem z nim. 
Ekspansja wszechświata zmierzona w sposób, jakiego jeszcze nie było. Postęp prowadzi do kolejnych pytań

Naukowcy od lat próbowali zrozumieć to zjawisko i dołożyli wiele starań, aby określić, w jakim tempie zachodzi ta ekspansja. W ostatnim czasie udało im się poczynić pewne postępy, a to za sprawą użycia narzędzia znanego jako DESI (Dark Energy Spectroscopic Instrument).

Czytaj też: Silny rozbłysk na powierzchni Słońca. Sonda kosmiczna sfotografowała jasny błysk

Początek misji z jego udziałem miał miejsce w 2019 roku, a po upływie lat pojawiły się pierwsze istotne wnioski na temat tego, jak rozszerza się wszechświat. Członkowie zespołu badawczego wzięli pod uwagę wpływ tzw. ciemnej energii na przestrzeni ostatnich 11 miliardów lat. Aby tego dokonać, stworzyli rekordowo dużą trójwymiarową mapę kosmosu, wykorzystując w tym celu wyjątkowo dokładne pomiary.

Jak wyjaśnia Michael Levi z Lawrence Berkeley National Laboratory, dotychczas zgromadzone informacje sugerują, że istnieje zgodność z podstawowym modelem wszechświata. Z drugiej strony, istnieją też pewne różnice, które pozwalają sądzić, iż ciemna energia ewoluuje wraz z upływem czasu. Oczywiście może to być błędnym wnioskiem wynikającym z dostępu do zbyt ograniczonej ilości danych, dlatego konieczne będą dalsze ustalenia.

Ekspansja wszechświata to zagadnienie, które od lat elektryzuje naukowców. Wydaje się, że bardzo istotną rolę odgrywa w niej ciemna energia

Ciemna energia, podobnie jak bardziej popularna ciemna materia, ma jedynie hipotetyczny charakter. Taka forma energii miałaby wypełniać wszechświat i wytwarzać ujemne ciśnienie, co potęgowałoby ekspansję wszechświata. Wspomniany model, czyli Lambda CDM, zakłada, że “zwykła” materia i ciemna materia spowalniają proces rozszerzania się wszechświata. Z kolei ciemna energia miałaby znajdować się po przeciwnej stronie barykady i potęgować tę ekspansję.

Żaden eksperyment spektroskopowy nie zapewniał wcześniej dostępu do tak dużej ilości danych, a my w dalszym ciągu gromadzimy je każdego miesiąca z ponad miliona galaktyk. To zdumiewające, że mając dane pochodzące tylko z pierwszego roku, możemy już zmierzyć historię ekspansji wszechświata w siedmiu różnych wycinkach czasu kosmicznego, każdy z dokładnością od 1 do 3%. wyjaśnia jedna z autorek, Nathalie Palanque-Delabrouille

Czytaj też: Nieznana wcześniej materia i ekspansja wszechświata. Wnioski naukowców całkowicie zmieniają sytuację

Pomiary prowadzone z wykorzystaniem DESI zapewniają rekordową dokładność. Mówi się bowiem o wskaźniku wynoszącym 0,5 procent na przestrzeni 11 miliardów lat. Teraz pojawia się pytanie o to, czy kolejne zasoby danych potwierdzą dotychczasowe ustalenia. Niestety, kwestia kompleksowego zbadania zjawiska jakim jest rozszerzanie się wszechświata jeszcze zapewne długo będzie spędzała sen z powiek astronomów. Wiele kontrowersji budzi wartość stałej Hubble’a, wynoszące mniej więcej 70 kilometrów na sekundę na megaparsek.