Canon EOS R1 – zapowiada się prawdziwy flagowiec i to już w tym roku

Canon i jego system EOS RF to bez wątpienia najpopularniejszy system bezlusterkowy na świecie. Od początku istnienia systemu brakowało w nim jednak prawdziwego flagowca, fotograficznego crème de la crème, reporterskiego potwora. To właśnie Canon EOS R1 i wygląda na to, że czas oczekiwania na jego nadejście dobiega końca.
Canon EOS R1 – zapowiada się prawdziwy flagowiec i to już w tym roku

To jeszcze nie premiera, ale znamy garść szczegółów nadchodzącego Canona EOS R1

Canon EOS R1 jest aparatem przeznaczony dla profesjonalistów, wymagających najwyższej niezawodności, wytrzymałości i szybkości działania – jego przeznaczeniem ma być wymagająca fotografia prasowa – reporterska, fotografia sportowa, a także produkcja wideo.

EOS R1

Aparat ma otrzymać znany już procesor DIGIC X, ale wsparty nowym układem DIGIC Accelerator. Także sensor będzie nowy (może z globalną migawką, ale to tylko moje przypuszczenie), a wraz z rozbudowanym układem przetwarzania obrazu ma to oznaczać niespotykaną do tej pory sprawność autofocusa i innych funkcji. Rozbudowany system deep learning pozwala na szybkie i dokładne rozpoznawanie i śledzenie obiektów – rozpoznawany ma być nawet określony zawodnik w zawodach drużynowych, a układ śledzenia ma być w stanie utrzymać na nim ostrość, nawet jeśli przez chwilę będzie zasłonięty przez inną osobę.

Funkcja Action Priority rozpoznaje ruch, analizując, co w danej chwili robi zawodnik – gdy rozpoznane zostanie określone działanie takie jak uderzenie w piłkę, AF dostosuje się do akcji i ustawi ostrość w sposób pozwalający na uchwycenie decydującego momentu rozgrywki.

Nowy układ przetwarzania obrazu w połączeniu z głębokim uczeniem ma pozwolić na znaczną poprawę jakości zdjęć i nagrań video – wprost w aparacie zaimplementowana zostanie redukcja szumów na poziomie możliwym do tej pory tylko w zewnętrznym oprogramowaniu komputerowym.

Zobacz także: Sony A9 III i Sony FE 300 mm F2.8 GM OSS – to nie jest sprzęt dla ludzi z małymi… kartami pamięci (chip.pl)

Kiedy zobaczymy EOS R1?

Zgodnie z informacjami Canona, sprzęt nie jest już tylko teorią – przechodzi właśnie próby polowe, które mają wykazać ostatnie niedociągnięcia przed premierą. Oczekiwania są ogromne, tym bardziej że konkurencja nie traciła czasu i aparaty tej klasy (szybkie, z niezawodnym AF, z sensorami o wysokiej dynamice i rozdzielczości) są już dostępne nie tylko teoretycznie – mówię tu oczywiście o Nikonie Z9 i Z8, Sony A1 oraz jeszcze gorącym Sony A9 III z globalną migawką.

Ostatecznego terminu premiery EOS R1 na razie nie znamy – jest tylko enigmatyczna informacja, że będzie ona miała miejsce w tym roku. Jednakże 26 lipca 2024 roku startują w Paryżu Igrzyska XXXIII Olimpiady i jestem przekonany, że zobaczymy na nich fotografów już otwarcie testujących najmłodsze dziecko Canona w najbardziej wymagających warunkach. A stąd już prosta droga do sklepów.