CMF — w tym szaleństwie jest metoda
Chociaż CMF nie weszło jeszcze do mainstreamu, to zapewne każdemu pasjonatowi technologii obiła się ta nazwa o uszy. CMF by Nothing (bo tak brzmi pełna nazwa tej firmy) koncentruje się na tworzeniu produktów, które są jednocześnie jakościowe, stylowe, funkcjonalne i — co najważniejsze — przystępne cenowo. Misją CMF (Color, Material, and Finish — gdybyście się zastanawiali, skąd pochodzi ten skrót) jest dostarczanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które łączą nowoczesny design z zaawansowaną technologią.
Czytaj też: CMF szykuje kolejne nowości. Watch Pro 2 i Buds Pro 2 pojawią się już niedługo
W tym momencie marka w swoim portfolio ma przede wszystkim słuchawki Buds Pro, smartwatch Watch Pro oraz ładowarkę 3w1 POWER 65W GaN. Chociaż urządzenia te nie są jakieś spektakularne, to są niebotycznie wręcz tanie — inteligentny zegarek, którego w istocie największym brakiem jest NFC, kosztuje około 200 zł; i tyle samo musimy zapłacić za słuchawki z obsługą ANC (!). Teraz CMF zdecydowało się jednak na kolejny bardzo ważny krok w swoim rozwoju, na który czekało wielu — i oficjalnie zapowiedziało swój smartfon. Co zaoferuje CMF Phone 1?
Co będzie w sobie krył CMF Phone 1?
Chociaż oficjalne odsłonięcie wszystkich kart związanych z CMF Phone 1 będzie miało miejsce dopiero a tydzień, 8 lipca 2024 roku, to już teraz o smartfonie wiemy niemal wszystko. Zgodnie z dostępnymi informacjami, pierwszy smartfon submarki Nothing ma być wyposażony w wyświetlacz Super AMOLED FHD+ o przekątnej 6,7” z maksymalną jasnością na poziomie 2000 nitów i — co najciekawsze — z odświeżaniem na poziomie 120 Hz. Przypomnijmy, że nawet najnowsze iPhone’y bez „Pro” w nazwie mają odświeżanie 60 Hz, więc 120 Hz (niestety) wcale nie jest jeszcze żadnym standardem, szczególnie w budżetowym segmencie. To są jednak świetne informacje i krok w dobrą stronę, bo jak raz skorzystamy z takiego wyświetlacza, to już nie ma odwrotu.
Sercem CMF Phone 1 ma być za to MediaTek Dimensity 7300, a procesor wspomoże 6 lub 8 GB pamięci RAM. W jednym i drugim przypadku będziemy mieli jednak 128 GB miejsca na dane, co można będzie rozszerzyć kartą microSD do 2 TB. Smartfon zostanie wyposażony w baterię o pojemności 5000 mAh, a w kwestii ładowania mówimy tutaj o 33 W. Co jeśli chodzi o zdjęcia? CMF Phone 1 będzie wyposażony w podwójny aparat, składający się z głównego i ultraszerokokątnego obiektywu o rozdzielczości 50 MP, oraz przednią kamerę do selfie o rozdzielczości 16 MP.
Smartfon będzie działał na Androidzie 14 z designerską nakładką NothingOS. Pod ekranem znajdzie się również czytnik linii papilarnych, a największym minusem do tej pory wydaje się być brak NFC. CMF, podobnie jak Nothing, to jednak nie tylko bebechy, ale również design — a jaka szata ozdobi ten smartfon?
Czytaj też: Nothing rozszerza dostępność niedrogich urządzeń submarki CMF. Tak, w Polsce też je kupimy
CMF Phone 1 to iPhone X z wkręconą śrubką
Wszystkie trzy Nothing Phone’y dostępne na rynku robiły furorę głównie dzięki światełkom na pleckach. Nie da się ukryć, że jak coś świeci, to od razu się bardziej podoba — i nie chodzi tylko o RGB we wszystkich gamingowych urządzeniach. Pei w przypadku telefonu CMF postanowił jednak odbić w nieco innym kierunku i spróbować nowej sztuczki. Teraz zamiast światełek, w lewym dolnym rogu mamy zastanawiające pokrętło, za to po prawej stronie smartfona znajdziemy… śrubkę.
Zgodnie z aktualnymi przeciekami, śrubka nazywa się Nothing Lock i umożliwi mocowanie akcesoriów do telefonu, które Nothing wprowadzi do swojej oferty. Do wykonania tych czynności będzie jednak potrzebny śrubokręt (który możliwe, że znajdzie się w zestawie — w materiałach promujących smartfon mogliśmy zobaczyć pomarańczowy śrubokręt z logo CMF), więc nie ma tu zbytnio mowy o wygodzie — ale jest to niepodważalnie jeden z ciekawszych bajerów, jaki został zaimplementowany w smartfonach w ciągu ostatnich lat.
Czytaj też: Nothing Phone (2a) – potrafi zauroczyć nie tylko wyglądem
Na podstawie udostępnionych materiałów można również dojść do wniosku, że smartfon będzie miał zaokrąglone krawędzie, a plecki będą albo chropowate, albo wykonane z ekoskóry — zależnie od koloru. Przecieki sugerują również, że wyspa na aparaty ma do złudzenia przypominać tę, która była w iPhonie X. Jak zawsze będzie więc dziwnie i stylowo, ale pytanie, jak drogo (czy też tanio) będzie?
Ile trzeba będzie zapłacić za CMF Phone 1?
CMF Phone 1 w wariancie z 6 GB pamięci RAM i 128 GB ROM ma kosztować 15,999 rupii indyjskich, czyli w bezpośrednim przeliczeniu niespełna 770 zł. Tak, dobrze widzicie — 770 zł. W naszym kraju cena finalnie pewnie będzie nieco wyższa, jednak powinna wahać się w granicach tysiąca PLN — co jest doskonałą kwotą, jak za takie bebechy. Cóż, wygląda więc na to, że mamy nowego pogromcę flagowców, który dodatkowo wygląda jak wyjęty z wybiegu Balenciagi.