Windows 11 w Europie nie będzie taki wścibski. Nowa wersja testowa zwiększa prywatność

Zmiana niby niewielka, ale z punktu widzenia prywatności (a my tu w Europie jesteśmy na tym punkcie wyczuleni) – ogromna. Wszystko za sprawą konieczności dostosowania Windows 11 do unijnych regulacji w zakresie ochrony danych osobowych, a dokładnie zapisów GDPR (General Data Protection Regulation). Dla przeciętnego użytkownika zmiana w systemie operacyjnym Microsoftu może pozostać niezauważona, zwłaszcza jeśli nie korzystał z Cortany (wirtualnego asystenta zastąpił Copilot) czy funkcji związanych z lokalizacją. Dla osób dbających o prywatność w większym stopniu, jest to jednak bardzo pozytywna wiadomość i ważny sygnał dla reszty świata: chcecie tu działać? Działajcie, ale po naszemu.
Windows 11 w Europie nie będzie taki wścibski. Nowa wersja testowa zwiększa prywatność

Nowa wersja testowa systemu Windows 11 (Insider Preview Build 26120.3281, oznaczona jako KB5052086), wprowadza ważną zmianę, szczególnie w kontekście europejskich regulacji dotyczących ochrony danych osobowych. Warto pamiętać, że aktualizacja jest na razie dostępna tylko dla uczestników programu Windows Insider, czyli osób testujących wczesne wersje, ale daje już pojęcie, czego należy oczekiwać w przyszłych stabilnych wydaniach. Z systemu zniknęła funkcja Location History API, której Copilot nie potrzebuje. To zestaw reguł i narzędzi, który pozwalał zbierać i udostępniać dane o lokalizacji użytkownika innym częściom systemu lub aplikacjom (np. asystentowi Cortana do zapamiętywania ostatnich 24 godzin z logów lokalizacji).

Przypuszczalnie taka decyzja to odpowiedź na rygorystyczne regulacje dotyczące ochrony danych w Europie (GDPR, a w Polsce RODO). Europejskie prawo wymaga od firm technologicznych większej transparentności i ograniczenia zbierania danych, jeśli nie są one niezbędne. Przedstawiciele Microsoftu potwierdzają, że Windows nie będzie już zapisywał danych o lokalizacji w zasobach lokalnych. Nie podali jednak żadnych uwag dotyczących jakiejkolwiek bazy danych lokalizacji użytkowników w chmurze. Co więcej, deweloperzy usunęli również opcje historii lokalizacji z Ustawień systemu. To jeszcze nie koniec niespodzianek – w Eksploratorze plików Windows 11 przestanie pokazywać dane użytkownika w sekcjach takich jak Ostatnie, Ulubione, Szczegóły czy Rekomendowane. Te dane były wcześniej powiązane z kontem użytkownika.

Czytaj też: Zmiany i nowości, które wkrótce znajdziesz w Windows 11

Zmiana ta nie dotyczy wszystkich użytkowników, a jedynie osób korzystających z Entra ID (dawniej Azure Active Directory), czyli rozwiązania do zarządzania tożsamością w chmurze od Microsoftu. To narzędzie używane głównie przez firmy, które pozwala pracownikom logować się do systemów za pomocą jednego konta. Dla użytkowników firmowych w Europie, którzy logują się przez Entra ID, Eksplorator plików będzie po prostu mniej ‘spersonalizowany’. Kolejny krok w stronę mniejszego śledzenia naszej aktywności. Reasumując, są pewne benefity z bycia Europejczykiem.