W poście na blogu Microsoft ogłosił, że Recall zostanie wdrożony na komputerach z systemem Windows 11 AI, czyli maszynach Copilot+. Równocześnie podkreśla, jak są one wspaniałe i zachęca do tego, aby przeskoczyć właśnie na niego. Powody? Jest ich mnóstwo.
Copilot+ lepszy nie tylko od Windows 10, ale i M4 od Apple’a
Jak czytamy we wspomnianym wpisie na blogu Microsoftu: “komputery Copilot+ oferują niesamowitą wartość dzięki turbodoładowanej wydajności, całodniowej żywotności baterii i funkcjom AI nowej generacji – dlatego właśnie teraz jest najlepszy moment na zakup nowego komputera”. Dalsze zalety mówią nam, że maszyna Copilot+ zapewnia wydajność szybszą nawet o 13% w porównaniu z MacBookiem Air M4. Ale w przypisie do te informacji widzimy “test porównawczy Cinebench 24 Multi-Core. Wydajność będzie się znacznie różnić w zależności od urządzenia”.
Komputery Copilot+ są rzeczywiście dobrym wyborem, ale użytkownicy obawiają się wymagań systemowych systemu Windows 11. Nie ma sensu pozbywać się w pełni funkcjonalnego komputera z Windows 10 tylko dlatego, że nie obsługuje on wymagań systemowych systemu Windows 11 dotyczących TPM 2.0. Jednak Microsoft twierdzi, że powinieneś to zrobić i nie masz wyboru.
Czytaj też: Microsoft stara się poprawić wygląd ikon baterii na pasku zadań Windows 11
Jedną z chwalonych zalet w maszynach Copilot+ jest funkcja Recall – która dla wielu osób może być czynnikiem… zniechęcającym do nabycia takiego laptopa. Według Microsoftu komputery z SI są pięć razy szybsze od popularnych komputerów sprzed pięciu lat. Dzięki temu można “zrobić na nich więcej”. Poza tym oferują także całodniową pracę na baterii i mają więcej funkcji niż zwykłe komputery z systemem Windows 11.
No cóż, na papierze wszystko wygląda ładnie, aczkolwiek nie jest powiedziane, że każdy użytkownik potrzebuje tak wielkiej mocy obliczeniowej, jaką daje Copilot+. Jednak z drugiej strony koniec wsparcia Windows 10 tuż-tuż i coś trzeba z tym faktem zrobić.