Gemini stanie się Twoim osobistym edytorem zdjęć

Google nie ustaje w rozwoju swojej sztucznej inteligencji. Gemini stale dostaje jakieś nowe funkcje i ulepszenia, stając się niezbędnym narzędziem dla wielu osób. Dzięki nowej aktualizacji stanie się jeszcze bardziej przydatny, bo oprócz generowania obrazów, będzie mógł je również edytować i dotyczy to także tych grafik, które mu prześlemy.
Gemini stanie się Twoim osobistym edytorem zdjęć

Magia edycji zdjęć w Gemini — wystarczy rozmowa, by zmienić Twoje obrazy

Gemini, podobnie jak inne rozwiązania dostępne na rynku, może generować obrazy na podstawie naszych opisów. Teraz Google idzie o krok dalej, wprowadzając funkcję, która obniża próg wejścia w świat edycji zdjęć, bo użytkownicy będą mogli poprosić chatbota, aby wygenerował obraz lub przesłać dowolne swoje zdjęcia do okna czatu, a następnie zlecić mu edycję tych grafik. To rozwiązanie przypomina nieco funkcję “Magiczna Gumka” znaną ze smartfonów Pixel, ale gigant pozwala na dodawanie zupełnie nowych elementów.

Czytaj też: Google szykuje “ekscytujące” nowości Gemini. Poznamy je już wkrótce

Narzędzia do edycji zdjęć w Gemini umożliwiają zamianę określonych obiektów na zdjęciu, zmianę tła, a nawet dodawanie zupełnie nowych elementów od podstaw. W swoim wpisie na blogu, ogłaszającym nową funkcję, Google podaje przykład, że funkcji można użyć m.in. do zmiany koloru włosów na przesłanym zdjęciu, aby zobaczyć, jak wyglądałoby się po farbowaniu. Co więcej, AI ma zapamiętywać nasze poprzednie prośby, dzięki czemu możemy wprowadzać wiele zmian do tego samego obrazu w różnych wiadomościach. Firma twierdzi również, że funkcja ta może być wykorzystana do generowania opowieści wraz z ilustrującymi ją obrazami.

Czytaj też: vivo prezentuje arsenał funkcji AI w FunTouch OS 15

Funkcja ta, wcześniej testowana w AI Studio, teraz trafia bezpośrednio do aplikacji Gemini, dając użytkownikom ogrom nowych możliwości, choć jak zwykle wszystko sprowadza się do tego, jak to faktycznie będzie działać w praktyce. Z doświadczenia wiem, że do tej pory Gemini niezbyt radziło sobie z wprowadzaniem jakichkolwiek zmian w konkretnym obrazie, przeskakując po koncepcjach czy stylach i trudno było uzyskać dwa razy grafiki, które byłyby chociaż trochę do siebie podobne.

Czytaj też: Oto jak chińskie modele AI skutecznie omijają zachodnie sankcje i co to oznacza na przyszłość

Ponadto tak zaawansowane narzędzia budzą spore obawy w kontekście możliwości jeszcze łatwiejszego generowania fake newsów, które mogłyby wyrządzić realną szkodę osobom lub firmom. Skoro każdy będzie mógł z nich korzystać, to nic nie stoi na przeszkodzie, by w tej sposób przerabiać fotki, by kogoś oczernić itp. Na szczęście Google już zapowiedział, że o to zadba, bo wszystkie obrazy wygenerowane przez AI będą posiadały niewidoczny znak wodny SynthID. Firma eksperymentuje również z dodawaniem widocznego znaku wodnego na tych zdjęciach, co mogłoby ułatwić identyfikację obrazów edytowanych przez sztuczną inteligencję.

Wdrażanie nowości już ruszyło, ale odbywa się stopniowo. Google będzie udostępniał ją coraz większej liczbie użytkowników w ponad 45 językach i większości krajów w nadchodzących tygodniach.