27 kwietnia 2025 roku jedna z czterech sond realizujących misję PUNCH (Polarimeter to Unify the Corona and Heliosphere) zarejestrowała niezwykły obraz. Na zdjęciu widzimy niewielki Księżyc unoszący się nad świecącym, ale i jednocześnie przesłoniętym dyskiem Słońca. Oba obiekty natomiast skąpane są w tajemniczej, złocistej poświacie.
Satelity tworzące konstelację PUNCH zostały wyniesione na orbitę okołoziemską 11 marca 2025 r. Ich celem jest badanie procesu powstawania wiatru słonecznego, czyli stałego strumienia naładowanych cząstek emitowanych przez Słońce. Ten niewidzialny gołym okiem wiatr oddziałuje na wszystkie ciała niebieskie Układu Słonecznego. Kiedy dochodzi do jego zaburzenia, możemy to odczuć także na Ziemi, np. poprzez przerwy w komunikacji radiowej, awarie sieci energetycznych, czy uszkodzenia satelitów. Siłą rzeczy, zrozumienie jego natury jest niezbędne do skutecznego przewidywania zjawisk tzw. pogody kosmicznej.
Czytaj także: Sieci plazmy na Słońcu. W końcu udało się je zobaczyć
Podstawowym zadaniem konstelacji PUNCH jest wykorzystanie zaawansowanych technik obrazowania do monitorowania i rejestrowania zmian w koronie słonecznej, czyli w zewnętrznej warstwie atmosfery naszej gwiazdy centralnej oraz do śledzenia cząstek wiatru słonecznego w ich podróży przez przestrzeń kosmiczną.
Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że sondy PUNCH doskonale uzupełniają sondę Parker Solar Probe, która zbliża się do Słońca i przelatuje przez obszar powstawania cząstek wiatru słonecznego. PUNCH natomiast spogląda na cały ten proces z daleka, zapewniając znacznie szerszą perspektywę.
Powyższe zdjęcie wykonano podczas rozruchu i fazy testów przed rozpoczęciem właściwej misji naukowej, które obecnie zaplanowane jest na 9 czerwca. W centrum kadru widzimy ciemny okrąg — to nie Słońce, lecz jego cień, rzucany przez specjalny element satelity zwany okulterem. Jego zadaniem jest blokowanie intensywnego światła z samej tarczy słonecznej, aby możliwe było zarejestrowanie znacznie słabszych, ale niezwykle ważnych struktur w zewnętrznych warstwach atmosfery Słońca, zwanych koroną.
Korona to dynamiczny obszar, w którym powstają strumienie plazmy, włókna i pętle magnetyczne. Mimo że PUNCH nie obserwuje bezpośrednio pola magnetycznego, to analizując wzory tych struktur, naukowcy mogą identyfikować miejsca powiązane z erupcjami i burzami słonecznymi. Dlaczego ten obszar jest tak ważny? Otóż, to właśnie w koronie rodzi się wiatr słoneczny — potężny strumień cząstek, które uciekają ze Słońca z prędkością ponad 1,6 miliona kilometrów na godzinę, wyrzucając każdego dnia ponad 272 tysiące ton materii w przestrzeń kosmiczną.
Czytaj także: Przeprowadzili historyczne obserwacje. Korona słoneczna nigdy przedtem nie była widziana w takich okolicznościach
Wokół ciemnego centrum zdjęcia rozciąga się złota poświata — to odbicie światła słonecznego od powierzchni okultera. W górnej części kadru dostrzec można Księżyc, oświetlony światłem słonecznym odbitym od Ziemi. Ciemne fragmenty obrazu przy krawędziach to granice pola widzenia kamery. Choć zdjęcie zawiera jeszcze pewne zniekształcenia typowe dla fazy testów instrumentów obserwacyjnych, w trakcie właściwej misji naukowej zostaną one wyeliminowane.
Pierwsze dane naukowe powinny zacząć docierać na Ziemię już na początku czerwca. Powyższe zdjęcie stanowi jedynie preludium do tego, czego będą nam dostarczały te cztery niepozorne sondy kosmiczne.